Rozdział III- uznanie

32 0 0
                                    

Następnego dnia Harry i Percy wstali i od razu zaczęli się ubierać. Dzisiaj wyruszali na misje! Poszli najpierw do domku Ateny, później do domku Zeusa, a nadepnie do domku Afrodyty. Zebrali wszystkich i poszli do jadalni.

Godzine pozniej

Wszyscy zbierali sie juz od sniadania, aby dac posilki bogom. Harry spytal:
- Po co oni tam ida?
- To ofiary dla bogow, najlepiej dla rodzicow. Jesli nie kestes okreslony, rzucasz dla boga ktorego czcisz.
Nagle, niespodziewanie nad glowa Harry'ego zaczal formowac sie znak- różdżka  i symbol w kształcie litery H. Wszyscy jak na komende klękneli przed Harry'm, ktory usilowal odgonic znak znad glowy. Chejron powiedział:
- Witaj Harry Potterze, synu Hekate, bogini magii.
- Co to?
- To uznanie, chłopcze. Jesteś synem Hekate.
- A co? To źle? - zapytał Harry. - Ach! Hekate to ta od magii?
- Chłopcze, imiona maja moc. Lepiej nie wypowiadaj ich poza Obozem głośno.
- Wyruszamy! - Krzyknęła Annabeth. - Chejronie powiemy mu wszystko podczas misji.
- Ok, idźcie, idźcie, wy niesfory. - zawołał Donizos .
- Idziemy- wyszeptał Percy do Harry'ego.

Percy Jackson i Harry PotterWhere stories live. Discover now