Rozdział II- Percy wyrusza na misje.

43 1 0
                                    

Co to?- rozejrzał się zdziwiony Percy.
- Nie wiem!
- Kurde żeby Chejron nie zobaczył miotły wystającej z dachu... - wyszeptał. Annie objęła  go ramieniem.
- VOLDEMORCIE! Zabije cię! Ja, wybraniec! - krzyknął głos gdzieś z dachu.
- KTO TAM, na dachu? Wrzasnął Jason. - Podlece i sprawdze, jeśli chcecie!
- Jason, zrób t...
Jason był już w połowie drogi.
- Dobra dziewczyny wejdźcie do domu i nie wychodźcie. To może być groźny potwór!
- Percy, nie mamy pięciu lat. Wiemy o tym. 
-Wejdźcie. Proszę! Szybko!!!
- OK! Kocham cię Percy! - krzyknęła Ann.
Percy przywołał wodę i wspinał się na ściankę domku. Wyciągnął Orkana i siekal nim powietrze. Po chwili stał już U boku Jasona i patrzył na chłopaka w okularach. Koszulkę miał cała pozalewana krwią.
- Jestem Percy, Percy Jackson. Ty to...
- H-Harry Potter.
- Aha. No to Harry nie zalatuj do Ann ani do Piper.
- Ja mam dziewczynę!
Zabieramy go do Wielkiego Domu. Szepnął Jason.
- Ok- szepnął Percy.
........................................................................

Chejron zbadal Harry'ego, który oniemiał na widok obozu. Gdy już mu wytłumaczyli co i jak z herosami, postanowił wyruszyć z nimi na oprowadzenie po obozie. Miał różdżkę, która czarował np. Domek Afrodyty aby się w nim nie kochały i Domek Apollina żeby przestał załamywać do dzieci Aresa. Krzyknął Np. Expelliamus!
I wszyscy od siebie odchodzili.
Robił eliksiry, i wiele innych rzeczy. Bardzo się zdziwił na magiczne lusterko od Pipes. Percy wytłumaczył mu, ze to lusterko służy do porozumiewania się. Harry zdążył się zapoznać (niestety) z Clarisse, która chciała zabić Wybrańca. Percy zaproponował Harry'emu aby wyruszył z nimi na misje i Harry się zgodził.

NASTĘPNY DZIEŃ
Percy miał być  przewodniczącym misji. Misja miała: młodego czarodzieja Harry'ego, Jasona- kontrola wiatru, Annabeth- córkę Ateny, Piper- córkę Afrodyty, która władała czaromową, oraz Percy' ego- syna Posejdona który miał kontrole nad woda. Pare nieprzyjaznych potworów i Harry oswoi się z herosami. Choć był śmiertelnikiem, miał świetne moce.
- Percy? - zapytał rano Harry. - nie widziałeś gdzieś mojej różdżki?
- Och, bogowie! Harry, kiedy ty się nauczysz ze masz pilnować tego patyka!

Percy Jackson i Harry PotterWhere stories live. Discover now