~*~
Greckie słowo mártus oznacza zarówno świadka, jak i męczennika.
~*~Nieuchronnie zbliża się czas, kiedy będę zagłębiać się w Tajemnice Bolesne. Przyznam, że dość mnie to onieśmiela
i przeraża. Mam wrażenie, że to przerasta mnie mocno, że mogę nie umieć znaleźć odpowiednich słów, żeby opowiedzieć o Jego Bólu. Ale spróbuję.Naszła mnie taka intuicja, że
Nasz Brat, Jeszua, był takim wyjątkowym bosko-człowieczym męczennikiem, ale też świadkiem.
Świadkiem dlatego, że doświadczył działania Ojca w swoim życiu; wysłuchiwał Jego Słów, lecz oprócz tego świadczył o Nim. I wcielał Jego Słowa w swoje Życie i Czyny.I każdy z nas jest zapraszany,
po-woływany do tego, żeby świadczyć o Jego, Ich Miłości,
o Dobru i o Pięknie. Nawet poprzez trudne doświadczenia, ości, które nas nakłuwają.
Paradoksalnie, nawet, jeśli tworzy się w bólu, mogą z tego powstać Prawdziwe Arcydzieła.
Podobnie jest chyba, myślę,
z relacjami.Tego nam Wszystkim życzę, Kochani (no, ale oczywiście cierpień i trudności jak najmniej! ;)
Do zobaczenia
w Ogrodzie Oli-wnym.
Tulę!Ola
YOU ARE READING
Różane Paciorki
Short Story••• Spotkania z Miriam, Jeszuą i ich przyjaciółmi, próba przejścia z nimi wyboistej drogi. Wyobrażenia pachnące płatkami róż. Duchowe doświadczenia odlane (oby!) z chmur. Oparte na Ewangeliach i rozmowach z Przyjaciółmi. •••