Rozdział 1

250 11 0
                                    

-Dzisiaj o 16.00 ok?-spytała Axa, podając miskę z płatkami.Właśnie siedziałam w kuchni,zaczynając jeść śniadanie, zaraz muszę niestety iść do szkoły.Na myśl o tym, jakoś się zniechęciłam do jedzenia.

-yhym-mruknęłam, mając w ustach jedzenie.

-Ty się nie spóźnisz do szkoły?-spytała, patrząc na zegarek na swojej ręce. Od kiedy ona nosi zegarek?

-Mam to w dupie.-Siostra jedynie pokiwała głową .

                                                                     ♦•♦•♦•♦•♦

-Heej.-podbiegła Sashia, przytulając mnie.To moja przyjaciółka jedyną jaką miałam bo inne najnormalniej w świecie bały się mnie.Tylko ona nie, choć przyjaźnimy się 2 lata ,to ja nie wiem dlaczego.Jesteśmy zupełnymi przeciwieństwami siebie.Ja ubierająca nijako lub mrocznie, ona ubrana jak na wybieg.Ja wole rock i rap, ona pop.Ja wolę czarny, ona biały.Mogłabym wymieniać tak w nieskończoność.Ale przecież przeciwieństwa się przyciągają,prawda?

-Hej.Co tam?-zapytałam, chowając dłonie w kieszeniach.

-Wiesz, że ominęłaś pierwszą lekcje?-a zapomniałam powiedzieć, Sashia to kujonka.

-Nie, nie wiem i dlatego teraz walę ci ironią-uśmiechnęłam się. Sashia pokerface. Ale zaraz się powtórzyła mój ,,ruch'' twarzy.

-Chodźmy już-pociagnęła mnie za łokieć, w stronę klasy.

                                                                      ♦•♦•♦•♦•♦              

Lekcje się skończyły, a my odrazu po nich, poszłyśmy do kawiarni.Choć Sashia upierała się, żeby pójść gdzie indziej...

-Pójdźmy do starbucks'a  prooosze.

-Nie.

-Czemu?-zrobiła nadąsaną minę.

-Bo tam chodzą tylko gimbusy i fejmy.-Nie lubię tego miejsca, ponieważ nie dość, że jest tam cholernie drogo, to chodzą tam egoiści.Pamiętam sytuację, kiedy jedyny raz tam poszłam.

-No ale Sienen proszeee.

-Wiesz, że jestem nie ustępliwa?

-uhg-mruknęła

Byłyśmy w kawiarni i czekaliśmy na zamówienie.

-Ej chodź dzisiaj do mnie.

-Nie mogę.

-Dlaczego?

-Moja siostra Naomi jest chora i muszę się trochę nią zaopiekować-kłamstwo to moje trzecie imię(drugie to aktorstwo).

-A okej-uśmiechnęła

Gadałyśmy o duperlach,obgadałyśmy wszystko i wszystkich.Taka gatka-szmatka.

                                                                    ♦•♦•♦•♦•♦

-To co zaczynamy?-zapytałam Axe, rzucając plecak na stół, przy którym, siedziała moja siostra.

-Tak.-położyła kubek z herbatą i wstała-Tylko najpierw dam ci papiery o nim.-podeszła do szuflady i wyjęła z niej dane dokumenty, następnie rzucając na stół. Odrazu je wzięłam i czytając najważniejsze informacje.

Zayn Malik, 20 lat,  Bradfort, Rodzeństwo zmarło, Ojwow  jeszcze jego cały życiorys, którego nie chce mi się czytać ii...

 Jego zdjęcie

O kurwa sam seks.

-Sienen choć,-zawołała Axa, kierując się do salonu.

-Dobra na początku - emocje.-stanęła naprzeciwko mnie.-Nie możesz żadnych okazywać emocji oprócz agresji,rozbawienia i obojętności.Właśnie  obojętność to jest bardzo ważne, masz mieć wymalowaną ją na twarze ZAWSZE kiedy nie będziesz zła lub rozbawiona.Rozumiesz?-miałam coś dodać, ale ona mnie wyprzedziła-Myślę, że nie będziesz miała z tym problemów.

-Miałam to powiedzieć.

-Oczywiście przy Zaynie tak się nie zachowywuj tylko kiedy będzie potrzeba.

-Czyty uważasz mnie za głupią?-podniosłam jedną brew do góry. Siostra przemilczała.

Przez resztę pięć godzin Axa uczyła mnie sztuk walki,taktyk,strzelania oraz samoobrony.Na samym końcu mnie pochwaliła.

Trochę dziwnie słyszeć pochwałe od siostry... .

Penance-Zayn MalikOù les histoires vivent. Découvrez maintenant