-Jak skończysz 18 lat.-Popatrzyła Axa z wyrzutem na winowajczynie tego zajścia.-Naomi się WTEDY dowiedziała.Rodzice tak zarządzili.

-A ty? Wieku 16 lat?

-To było konieczne.

-Dlaczego?

Milczała

-Dlaczego?-powtórzyłam nieco głośniej.

-Miałam rozkochać w sobie chłopaka a potem zabić.

-Nie mogłaś go po prostu zabić?

-To miała być zemsta... za Dianę.-Diana, kuzynka ogólnie ją bardzo lubiłam, była córką wujka Stana, ale trochę była za egoistyczna.

-A zemsta za naszych rodziców?

-Zastanawiamy się.

Lampeczka nad moją głową się za świeciła.

-A jakbym to ja jakiegoś gostka rozkochała a potem zabiła?

-To jest, niezły pomysł. Axa?-odezwała się Naomi.

-Muszę niestety to potwierdzić.

-To co?-popatrzyłam na nie z nadzieją.

Najstarsza siostra westchnęła.

-Tak.-uśmiechnęłam się-tylko na wszelki wypadek musimy cię wyszkolić

-Dobra. Jutro zaczniemy.

                                                                    ♦•♦•♦•♦•♦

                                                               Przeszłość

 

-Gdzie idziecie?-zapytałam rodziców i Axę, którzy byli cali na czarno i ubierali, takiego samego koloru buty.

-Odrobiłaś prace domową?-ojciec zignorował moje pytanie.

-Tak, wszystko.-odparłam.Szczerze mówiąc nic nie miałam zadanie, ale łatwiej mi mówić kłamstwa niż prawdę, z nie wiadomych przyczyn.

-Naomi cię popilnuje.-odparła matka, zapinając kurtkę.Spojrzała na tatę wymownie, przez co ten kiwnął lekko głową, podniósł ciężką torbę, aż coś obiło się w niej jakby.. metal?

-Naomi jest u koleżanki, nocuje.-przekręciłam oczami, jeszcze nie dość, że o mnie zapomnieli, to o Naomi zapomną.

-Och, no nic, zostaniesz sama, zamknij drzwi.-powiedziała, wychodząc, nie żegnając się.Axaria posłała mi jeszcze współczujące spojrzenie i zatrzasnęła drzwi.Zostałam sama.

Nie kochają mnie, to jest pewne.

Nie obchodzę ich, nikogo nie obchodzę.

Jestem samotna.

Nikt mnie nie kocha i kochać nie będzie.

Chyba pójdę się spotkać z moją przyjaciółką.Czeka na mnie w łazience.

 

                                         Teraźniejszość

 

-Jak się nazywasz?-zapytał rozłączając się.

-Sienen.-uśmiechnęłam się

Penance-Zayn MalikWhere stories live. Discover now