godz. 20.36
Conn: Winteeeer.
Ty: odezwałeś się po czterech dniach! Czemu zawdzięczam ten zaszczyt?
Conn: hyba jestem naa haju.
Ty: ćpasz?
Conn: nie, to jednak alkohol.
Ty: jesteś takim cymbałem, że ugh!
Conn: ale mnie kohasz.
Ty: jasne.
Conn: wiedziałem.
Ty: Connor, jesteś bardzo pijany..?
Conn: coś się stało?
Ty: nagle otrzeźwiałeś?
Conn: cały czas jestem trzeźwy.
Ty: debil.
Conn: ale mnie kochasz.
Ty: pewnie.
Conn: no co się stało?
Ty: możesz do mnie przyjechać..?
Conn: co jest?
Ty: przyjedziesz?
Conn: co się stało?!
Ty: dostałam w twarz. Proszę, przyjedź.
Conn: adres.
Ty: Wonder Street 8 ,Londyn.
Conn: już jadę.
Conn: kocham cię.
Conn: nie płacz.
Conn: jestem godzinę drogi od ciebie, Smyku.
Conn: kocham cię, nie płacz, zaraz będę.
Ty: też cię kocham.
Conn: wiedziałem.
Ty: autokorekta.
Conn: wiem swoje.
... godz. 21.27
Conn: biały dom ?
Ty: tak.
YOU ARE READING
Pomyłkowy SMS ||c.b||
FanfictionWinter pewnego dnia dostaje przypadkowego smsa, który wcale nie miał dojść do niej. Wywiązuje się z tego przyjaźń, a później.. Później jest troszkę inaczej. Connor Ball fanfiction.