9

96 10 98
                                    

Tetsurou wziął łyk herbaty. Była delikatnie słodka, z wyczuwalną nutką malinowego posmaku.

-Przepyszna - odparł po chwili spoglądając na chłopaka, który właśnie wstał z podłogi i usiadł na krześle, o które się potknął.

-Mhm, cieszy mnie to - odpowiedział młodszy. Na jego twarzy dało się zauważyć niewielki uśmiech, a jego oczy spoglądały w stronę starszego. Oparł ręce o oparcie krzesła, a na nich głowę.

Kiedy brunet wypił całą zawartość filiżanki, odłożył naczynie na stolik.

-Jak się czujesz? Chcesz coś zjeść? - zapytał blondyn.

-Już nieco lepiej - odparl. - Chciałbyś obejrzeć ze mną jakiś film? - zapytał w odpowiedzi Kuroo.

-Mhm, można. A jaki?

-Może "Trzy Kroki Od Siebie"? Słyszałem, że jest ciekawy - zaproponował.

-Nie kojarzę, ale można obejrzeć. Pójdę tylko po jakieś przekąski a ty w tym czasie możesz włączyć - dodał wstając i udając się w stronę kuchni.

Zabrał ze sobą 2 paczki ciasteczek i paczkę pocky czekoladowych. Kiedy wrócił, chłopak miał na kolanach laptopa, a kiedy zobaczył wracającego kotookiego, przesunął się by zrobić mu miejsce. Ten ochoczo położył przekąski na stolik i usiadł obok bruneta. Okrył się danym mu kawałkiem kołdry.

Starszy włączył odtwarzanie filmu. Z początku nie był on jakoś bardzo ciekawy dla młodszego. Po prostu była dziewczyna, która chorowała na chorobę układu oddechowego, utrudniającą jej życie. Dlatego też dużą część życia spędzała w szpitalu, a osoby z tą dolegliwością nie przeżywają długo.

Po jakichś 20 minutach akcja zaczęła się rozkręcać. Kozume oparł głowę o ramię starszego, przymykając lekko powieki. Co jak co, ale nie należał on do osób, które jakoś specjalnie potrafiły przywiązać swoją uwagę do oglądanego filmu.

Tetsurou sięgnął po paczkę pocky, szturchając przypadkowo pół śpiącego blondyna.

-Mhm? - burknął cicho.

-Nie, nic. Sięgałem po pocky, chcesz trochę? - zapytał wyższy.

-Mhm - przytaknął biorąc jednego paluszka z otwartej właśnie paczki.

~~~

Podczas seansu Kuroo zdążył usnąć, a jego głowa była oparta o tą blondyna. Młodszy natomiast, z racji że film go usypiał, przymknął odrobinę oczy, cały czas starając się oglądać. W pewnym momencie zrobiło mu się żal głównych bohaterów, przez co chwycił dłoń starszego, a do jego oczu zaczęły napływać łzy.

Starszy czując dotyk młodszego wybudził się. Chwycił dłoń roztrzęsionego chłopaka i wtulił nastolatka w siebie.

-Spokojnie... - szepnął mu do ucha, wkładając swoją rękę w jego blond włosy.

Policzki Kozume ukazywały lekki rumieniec. Ułożył się tak, by móc oprzeć swoją głowę na klatce piersiowej chłopaka. Ten zaczął gładzić młodszego po włosach, przy okazji bawiąc się nimi.

Nie lubiłem jak ktoś się bawi moimi włosami, ale dotyk Kuroo był swego rodzaju "wyjątkowy"? - pomyślał Kenma. Położył swoją dłoń na ramieniu starszego, na co ten w odpowiedzi bardziej wtulił w siebie młodszego.

Kiedy film się skończył, policzki Kenmy były mokre od łez. Kuroo widząc to, natychmiast je wytarł. Niższy uniósł swoją głowę, na co starszy odpowiedział uśmiechem.

Siedzieli tak wtuleni przez dobrą chwilę, a kiedy Tetsurou zabrał rękę z Kozume, ten spojrzał na niego smętnie przez co brunet wiedział, że jego dłoń ma być cały czas na ciele młodszego.

Aż tak mu wygodnie? - pomyślał Kuroo głaszcząc blond włosy chłopaka. Były miłe i przyjemne w dotyku.

Kurwa, dlaczego on musi być taki uroczy? Wygląda tak słodko, kiedy się do mnie przytula... - jego myśli zaczynały krążyć wokół młodszego, który właśnie wyglądał na bardzo śpiącego. Noo, Kuroo był idealnym miejscem na drzemki na to wychodzi, gdyż chłopakowi wydawało się, że młodszemu było na nim wygodnie.

-Kuroo... - zaczął młodszy śpiącym tonem.

-Mhm?

-Nie będziesz miał nic przeciwko temu, że się zdrzemnę? Wiem, że miałem się tobą opiekować ale czuję się senny...

-Jak chcesz to się zdrzemnij, bylebyś się ode mnie nie zaraził - nastolatek uśmiechnął się, dalej wtulając w siebie kotookiego, który po chwili usnął, a jego włosy zakryły jego śpiącą twarz.

____________________
Nieco krócej tym razem, bo 600 słów ale no, lepsze to niż nic XD

Musiałam ten rozdział przeczytać sama, od początku bo według mnie coś się nie kleił XD wsm nadal tak uważam, ale nie chce mi się go od nowa pisać, już wystarczy że część poprzedniego rozdziału mi się nie zapisała i musiałam ją pisać od nowa TwT"

Możecie dać znać, czy ten rozdział się choć trochę klei i czy jest w miarę git XDDDD

Miłego ranka/południa/wieczoru/nocy 🌞

×Nie przywiązuj się...× KuroKen (skończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz