~10~

708 23 6
                                    

Król Gendry stał przed tronem, przyglądając się jemu. Powiedzenie, że władza go oślepiła, było zbyt łagodne. Książę po tylu przodkach, że jego dzieci nie miałyby już żadnych tytułów, a on sam nie miał władzy żadnej. Wtedy narodziła się w nim myśl. Myśl, a może raczej pragnienie władzy. Jakby ktoś szeptał mu do ucha swoim delikatnym, choć dosadnym głosem. Wtedy też zdecydował się na małżeństwo z księżniczką Nessą z Kalormen, za którego sprawą zostałby królem. Ale czy na tym koniec? Nie, nie będzie się dzielić władzą z nikim, a zwłaszcza z królewną, która ma większe prawa do tronu niż on. Jedno słowo, a byłby jej mężem. A chciał być jej królem. Królem wszystkich. To on rozsiał plotkę o zamachu na niego i jego narzeczoną. To on wysłał swoje wojsko, by straszyło na plażach, co miało potwierdzić jego plotki. I w końcu to on przekupił strażników, by ci zabili księżniczkę. Oczywiście wszystko się skomplikowało już, gdy dowiedział się o obecności króla Kaspiana na ślubie. Mądry władca odkryłby jego zamiar. Zdobył więc jego zaufanie, a żołnierzom kazał zabić również jego. Idealny plan. Po zabiciu Nessy miałby władzę nad Kalormen, a zabijając też Kaspiana, osłabiłby Narnię, którą później by najechał i podbił. Bez króla byliby słabi. Godząc się z Archelandią, posiadałby wszystkie z trzech królestw w archipelagu narnijkim, a to stanowiłoby o jego potędze. Byłyby niezwyciężony. Byłby. Bo ktoś pomógł uciec Nessie, a Kaspian wraz ze swymi ludźmi uciekł statkiem. Dwa piony się wycofały, unikając idealnie zaplanowanego ataku Gendry'ego. Ciężko określić co czuł w tym momencie, gdy był w kropce. Oboje zniknęli, więc musiał wybrać kolejną idealnie zaplanowaną decyzję. Dlatego postawił na znalezienie Nessy. To ważniejsze.
Westchnął ciężko, myśląc, że przegrywa. Nie wiedział jak znaleźć żonę, a jednak musiał ją znaleźć, by jego plan się powiódł. Krzyki jego więźniów dawały mu do zrozumienia, że niczego się od nich nie dowie. Prawie.
- Wasza wysokość?- odezwał się przewód a straży.- Ta dziewczyna...
- Powiedziała coś?- przerwał mu król.
- Nie do końca. Powiedziała tylko, że uciekła z kimś przez dziurę w murze, ale nie chce lub nie wie kim była ta druga osoba. Nie wie też, gdzie poszli.
- Łże.- rzucił zdecydowanie Gendry.- Wie wszystko, tylko jest za dumna, żeby to zdradzić. Zbyt wierna.- wyjaśnił siadając powoli na tronie. Zamilkł na chwilę w bezruchu, uderzając jedynie palcami o siedzenie.
- Mam...kontynuować tortury?
- Nie.- odpowiedział z łagodnie mężczyzna ku zdziwieniu sługi.- Nic nie powie, bo jest zbyt pewna siebie. Ale jest zdrajcą tronu, a kara za zdradę jest jedna.- rzucił wstając i idąc przed siebie.- Zbierz mieszkańców na placu. Urządzimy sobie pokazówkę.- dodał, a rycerz zamarł słyszeć te słowa.

Ludzie stali przed szubienicą, przy której stał król wraz z żołnierzami. Panował chaos, a lud jeszcze nie wiedział, co się wydarzy. Nagle drzwi zamku się otworzyły, a z nich wyszła prowadzona przez ścieżkę Calina. Gdy spojrzała w górę, zdała sobie sprawę z tego, co ją czeka. W jej oczach pojawiły się łzy, a i lud się oburzył.
- Calina! Calina!- krzyczała jej matka, próbując przejść przez tłum do córki.
- Mamo, nie!- odkrzyknęła jej drżącym głosem.
- Cisza!- odezwał się król, a straż doprowadziła dziewczynę do niego.- Ja, król Gendry, władca Kalormen i pustynnych lądów, w imię moich pobratymców i przyszłych pokoleń, z powodów zdrady i oszustwa, skazuje cię na śmierć.- przeczytał mężczyzna, a tłum zaczął krzyczeć, błagając o łaskę. Łaskę? Cóż za ironia, pomyślał władca. Łaską dla nich jest fakt, że zabija tylko ją.
- Cisza!- wrzasnął strażnik. Król kiwnął znacząco na swoich ludzi, którzy ustawili w odpowiednim miejscu brunetkę. Gendry podszedł do niej z uśmiechem.
- Błagam, nic nie wiem.- mówiła do niego, ale ten pokręcił głową.
- Nie błagaj. Bądź silna dla bliskich. Nie łam im serca.- powiedział, a w jej oczach pojawiły się łzy.- A mogłaś być królową. Wciąż możesz. Jedno słowo o księżniczce Nessie, a cię wypuszczę. Patrz na swoją rodzinę. Jak przeżyje, jeśli ty umrzesz? Zapewne twoja praca bardzo wpływała na to, czy mają co jeść.
- Jesteś potworem.- wypaliła wściekle dziewczyna.- W życiu nie zdradzę ci gdzie jest Nessa, ani dokąd się kieruje. Ale wiem, że gdy tu wróci, zabije cię. Urwie ci łeb i żałuję, że tego nie zobaczę.- stwierdziła, co z pozorów nie ruszyło mężczyzną. Spojrzał on na strażnika i przytaknął, by kontynuowali egzekucję. Odszedł na bok, a oczom Caliny ukazali się jej bliscy, którzy obejmowali się płacząc. Po policzku brunetki spłynęła jedna łza, która nie była oznaką słabości, strachu. A raczej siły, a zarazem bólu związanego z rozpaczą bliskich. Ale nie powiedziała słowa o księżniczce. Obiecała spłacić swój dług i tego właśnie miała dokonać. Poza tym, w oczach mieszkańców miała zostać zdrajczynią, a została męczennicą i wszyscy o tym wiedzieli. Oprócz Gendry'ego, zaślepionego tronem. Powietrze jakby stało się gęściejsze, a wszyscy mieli problem z oddechem. Serca im przyspieszyły z emocji, gdy strażnik założył jej sznur na szyję i poszedł do krzesła, na którym stała, by go strącić.
- Powiedz im!- krzyknęła jej matka, przekrzykując tłum.- Powiedz, że uciekli murem! Księżniczka i król Edmund z Narnii! Błagam cię! Powiedz wszystko co wiesz!- mówiła, a Gendry spojrzał na wahających się strażników. Miał już to czego chciał.
- Wykonać.- powiedział do jednego z nich, który po chwili kopnął krzesło, a dziewczyna oddała ostatni oddech, czując, jak kończy jej się tlen. Jej ciało zdrętwiało, martwe, a jej matka upadła na ziemię szlochając. Jej ojciec i rodzeństwo również nie kryło bólu. Król odszedł w stronę zamku, gdzie podszedł do niego doradca.
- Teraz nic się od niej nie dowiemy.- rzucił z wyrzutem do króla.
- Czyżby? Ja już wiem, co chciałem.- stwierdził ku zdziwieniu mężczyzny.- Uciekła z królem Edmundem, który przybył tu z Kaspianem X. Mogli udać się tylko w jego miejsce, gdzie zapewne się spotkają. Jak wszystko się pięknie ułożyło, Wilhelmie. Złapiemy dwie sroki za ogon, a później je zjemy.- rzucił, po czym się oddalił. Z kolei doradca spojrzał z żalem na widzące ciało Caliny, na której policzku wciąż znajdowała się smuga łzy.




Hejkaaa
Co kilka rozdziałów, będę robić różne dodatkowe rozdziały. Co chcecie żebym dodała?:
1. Jak tworzę rozdziały? + przeciek
2. Jak tworzę okładki/ karty postaci?
3. Coś o mnie?
4. Wasze pomysły
♥️ Napiszcie w komentarzach ♥️

𝑂𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑠́𝑐𝑖 𝑧 𝑁𝑎𝑟𝑛𝑖𝑖; 𝐾𝑠𝑖𝑒̨𝑧̇𝑛𝑖𝑐𝑧𝑘𝑎 𝑁𝑒𝑠𝑠𝑎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz