15

53 6 0
                                    

Maraton był naprawdę dobrym pomysłem jednak nie do końca dla mnie. W połowie jednego z filmów zasnęłam nie inaczej jak u Seo na kolanach. I naprawdę wygodnie by mi się spało gdyby nie głupi pomysł Minji na obudzenie mnie, wzięła ona poduszkę i rzuciła w naszą stronę. Co poskutkowało rozpoczęciem wojny na poduszki, która zakończyła się moim i Seo upadkiem na podłogę, po raz kolejny byliśmy naprawdę blisko, oboje speszyliśmy się okropnie i próbowaliśmy się podnieść co dzięki pomocy Minji się udało. Nie chcąc już więcej atrakcji, włączyliśmy kolejny film i spokojnie zaczęliśmy go oglądać.

Oglądaliśmy filmy bardzo długo ale przerwał to ogromny huk w przedpokoju. Po 2 minutach do salonu wszedł zdenerwowany Wooyoung i od razu ruszył do swojego pokoju.

-pójdę się dowiedzieć co się dzieje a teraz wszyscy do swoich pokoi bo wiecie, że Woo potrzebuje teraz spokoju, a nie emocjonalnych krzyków przy oglądaniu filmu. - zarządził Seonghwa

Szybko udaliśmy się do pokoi, ja szłam za Minji, która zmierzała do swojego pokoju.

-San do Yeo, proszę wiesz o co mi chodzi - powiedziała patrząc jak jej chłopak wchodzi do pokoju.

-okej tylko pamiętaj, nie wszystko możesz gadać, a i zabieram konsole żebyśmy się z twoim braciszkiem nie nudzili - powiedział miło San, dał Minji buziaka w policzek i opuścił pomieszczenie.

- o co chodzi? - zapytałam dosyć bardzo zdezorientowana i zdenerwowana tak naprawdę nie wiedząc co się dzieje i jak mam reagować

-no to może od początku. Wooyoung jest tak zły jedynie w momencie kiedy rani kogoś na kim mu zależy, nie jest mistrzem w rozpoznawaniu uczuć i zawsze początki relacji są dla niego trudne. Dlatego też będąc mocno niepewnym swoich uczuć zyskał miano szkolnego podrywacza. Z tobą było inaczej, ponieważ uznał cię od razu za osobę godną zaufania i jego przyjaciółkę. Seo zawsze najlepiej go pociesza dlatego też poszedł go uspokoić i ogólnie porozmawiać. Trochę to potrwa więc możemy coś tutaj porobić. Jakieś pomysły?

- widziałam, że masz dużo papierów. Może ci pomogę to ogarnąć, w poprzedniej szkole pomagałam samorządowi więc nie mam z tym najmniejszych  problemów.

-naprawdę wolisz zmarnować swój czas na pomoc mi? - zapytała zdziwiona

-  no tak, wiem, że poświęcasz na to masę pracy i nie masz później czasu na inne rzeczy. San mi mówił jak bardzo się przemęczasz i praktycznie codziennie przysypiasz przy papierach, którymi zasypuje cię szkoła.

-dobra, zgoda ale załatwię ci w zamian za to dodatkowe oceny z jakiego chcesz przedmiotu

Zgodziłam się, oceny mi się przydadzą, a  tak czy inaczej chciałam jej pomóc. Siedziałyśmy do samego wieczora  i uzupełniałyśmy papiery, w międzyczasie Seonghwa przyniósł nam jedzenie. Po krótkim namyśle postanowił przyjść ze swoimi papierami, ponieważ uznał, że w tak miłym towarzystwie bardzo miło się pracuje. Czułam się naprawdę szczęśliwa, przez ten cały czas rozmawiałam z nimi, a co dla mnie najważniejsze, znikną większy dystans między mną i Seonghwą, który powstał po imprezie.

Następnego dnia obudziłam się o 7.30. Przeraziła mnie ta godzina, ponieważ za pół godziny zaczynają się lekcje. Wczoraj wróciłam do domu dosyć późno gdy Yuna już spała. Zebrałam się w 15 minut, w czasie zbierania się obudziłam Yunę, która również szybko się ogarnęła do wyjścia.

W szkole byłyśmy już 10 minut przed lekcją. Yuna od rana była jakoś niechętna do rozmowy, nie było to dla mnie nowością, ponieważ gdy miała zły humor to po prostu milczała, a w ostatnim czasie zły humor towarzyszył jej na co dzień i nie chciała ze mną szczerze porozmawiać
Przy wejściu do szkoły rozdzieliłyśmy się, ja miałam pomóc Minji i Seonghwie w samorządzie, a Yuna musiała iść na lekcje. Wiedziałam, że coś ją dobija ale pomimo moich prób zaczęcia tematu ona omijała odpowiedź. Chciałam się tym zająć ale mogłam dopiero drążyć temat po lekcjach. I miałam ogromną nadzieję, że w końcu powie mi co tak naprawdę się stało między nią, a Woo.

School Life / ATEEZUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum