𝗰𝗵𝗮𝗽𝘁𝗲𝗿 𝗳𝗶𝘃𝗲 - 𝗳𝗶𝗻𝗱𝗶𝗻𝗴 𝘀𝗶𝘀𝘁𝗲𝗿

235 14 0
                                    

⇣ACT ONE⇣

Ups! Tento obrázek porušuje naše pokyny k obsahu. Před publikováním ho, prosím, buď odstraň, nebo nahraď jiným.

⇣ACT ONE⇣

CHAPTER FIVE:
♡FINDING SISTER♡










***

Ups! Tento obrázek porušuje naše pokyny k obsahu. Před publikováním ho, prosím, buď odstraň, nebo nahraď jiným.






























***

- Jezu, poszło ci świetnie! Cieszę się, że mam taką przyjaciółkę jak ty! - pisnęła Tina, obejmując Megan na korytarzu. - Pięć koszy, jesteś genialna! Jeśli masz zamiar dalej tak wymiatać to oddaję ci swoje spodenki, a później dasz mi je ze swoim autografem, jak będziesz najbardziej znaną koszykarką!

Stanley lekko zawstydzona, założyła pasmo włosów za ucho. Nie zrozumiała połowy rzeczy, które mówiła jej Tina, ale nawet nie miała zamiaru pytać. Tak jak poleciła jej Nancy.

- Dzięki, to miłe. - uśmiechnęła się. - Muszę już iść, nie mogę się spóźnić. - stwierdziła, widząc zbiorowisko swoich przyjaciół na parkingu.

- Nie zapomnij, że siedzimy jutro razem na fizyce! Do zobaczenia. - odwzajemniła uśmiech, obejmując brunetkę.

Po pożegnaniu Megan szybko pobiegła do swoich znajomych i Jonathan'a. Całe zdarzenie wyglądało bardzo dziwnie.

- O, nasza ruska lala się zjawiła. - zakpiła Carol, odrywając wzrok od Byers'a. - Ten znaczek na nadgarstku to jakiś twój znacznik? Jak u krowy?

Meg wywróciła oczami i skrzyżowała ręce na piersi.

- O co chodzi? - zapytała, patrząc po wszystkich.

- Nasz fotograf robił nam wczoraj zdjęcia. Sama spójrz. - mruknął Harrington, wciskając dziewczynie kartki w dłonie.

Na pierwszych zdjęciach byli wszyscy przy basenie. Potem Meg z przestraszoną Barb w łazience, kolejne to kilka zdjęć Nancy rozebranej w oknie, później kilka Megan rozglądającej się z przerażeniem wokół siebie, a ostatnie to Barbara siedząca sama przy basenie.

sʜᴏᴜʟᴅ ɪ sᴛᴀʏ ᴏʀ sʜᴏᴜʟᴅ ɪ ɢᴏ?, sᴛᴇᴠᴇ ʜᴀʀʀɪɴɢᴛᴏɴKde žijí příběhy. Začni objevovat