kolorem nieba jest błękit
więc oczom moim ty
jesteś anioł
to ja cię rąk psalmem
mozolnie
na dachy kaplicy
za skrzydła wlokę
na wieże cerkiew
a tu
trzecią godzinę już biją z dzwonnic
i wokół noc od piór biała
że zamykam oczy
bo ty mnie szeptem do ściany
spowiadasz
YOU ARE READING
Insomnia : zbiór myśli o drugiej nad ranem
PoetryCzęsto zdarza mi się leżeć bez celu, na granicy snu i rzeczywistości. Wtedy w mojej głowie rodzą się myśli. Rodzą się, dojrzewają, umierają. To jest ich cmentarz, pomnik ku pamięci, artefakt, który przetrwał do świtu.