Koniec romansu

425 17 0
                                    

Dzisiaj miałam iść na randkę z Nickiem a wcześniej zerwać mój romans z Calibanem .

Ubrałam się w komplet w paski czarno czerwony . Jest on tak zajebisty moim zdaniem . Odsłania delikatnie dekolt . Mam też na szyi taką ala obrożę - wstążkę koloru czerwonego . Nałożyłam dzisiaj delikatny makijaż oraz włosy po lokowałam .Wzięłam złotą bransoletkę i pierścionek który dostałam od mojej mamy na 17 urodziny .

*

- Hej wszystkim . - Powiedziałam schodząc do kuchni . Wszyscy siedzieli przy stole kuchennym i coś robili . Zauważyłam że Sabrina była jakaś weselsza . Bardzo dobrze .

- Cheryl Lilith Spellman Morningstar . - Powiedziała ciocia Zelda na co popatrzyłam na nią trochę jak na wariata . No nie na co dzień mówi moim pełnym imieniem i nazwiskiem .

- Tak ciociu Zeldo ? - Odparłam  siadając do stołu obok Ambrousa .

- Możesz nam powiedzieć co ty masz na sobie . - Stwierdziła a ja się zaśmiała w myślach .

- Idę na randkę . - Odparłam patrząc na starszą kobietę  podczas gdy reszta się śmiała z zaistniałej sytuacji. 

- Z kim ? - Znów usłyszałam jej głos . Nie ma takiej opcji , że jej powiem z kim .

- Z chłopakiem . - Powiedziałam . Słyszałam jakieś mamrotanie Zeldy gdy wychodziła z pomieszczenia , że jestem taka sama jak ojciec . Po chwili przekazałam telepatycznie Ambrousowi , że musimy porozmawiać na temat Sabriny . Chłopak od razu wstał od stołu i poszliśmy do pracowni .

- Dobra o co chodzi z Sabriną . - Zapytał mój czarno skóry kuzyn z uśmiechem na twarzy .

- Wiem jak możemy ich rozdzielić by się nie spotykali . - Powiedziałam na wzór szeptania .

- Jak ? Słyszałaś co mówił Tommy . - Odparł chłopak zakładając rękę na rękę .

- Ale on nie wie , że Sabrina to czarownica . Myśli , że tylko ja nią jestem . Po tym jak się mnie spytałeś co z nią poszłam z nią pogadać i zdradziła mi że powiedziała Harvemu , że jest czarownicą ale on źle zareagował więc wymazała mu pamięć . - Wyjaśnił mu wszystko więc zaczął się uśmiechać .

- Czyli trzeba do niego pujść i mu to powiedzieć . - Podsumował siadając do zwłok .

- Tak jest ale to jutro się załatwi bo dzisiaj nie mam czasu . - Powiedziałam po czym miałam wyjść ale Ambrous mnie zatrzymał .

- Idziesz zerwać z Calibanem i masz randkę z Nickiem ? - Spytał na co pokiwałam twierdząco głową . Życzył mi miłego na co podziękowałam i się teleportowałam do piekła .

*

Jestem w pokoju Calibana . Nie mogę go nigdzie znaleźć .

- O widzę , że chyba wytrzymać nie mogłaś . - Powiedział po czym zaczął się do mnie zbliżać a ja się od suwałam .

- Musimy porozmawiać . - Odparłam całkiem poważna. 

- Jesteś w ciąży . - Spytał po czym zaczął się śmiać .

- Z naszym romansem koniec . - Powiedziałam po czym się teleportowałam do akademii . Jednak nie sama .

- Niby dlaczego ? Masz kogoś ? - Zapytał zdenerwowany a raczej wkurwiony .

- Nie , po prostu nie bawią mnie romanse . - Powiedziałam po czym weszłam do budynku tylko po to by sobie już poszedł i dal mi święty spokój .

- Witaj Cheryl . - Usłyszałam głos Nicka a jak się odwróciłam to także go zauważyłam .

- Hej Nick.  - Odpowiedziałam przyjmując ramię chłopaka które wcześniej mi zaproponował .

- To jak idziemy ? - Zapytał a ja kiwnęła głową na znak potwierdzający .

*

Wróciłam wlansie z randki że Scratchem . Było tak zajebiście . On jest totalnym przeciwieństwem Calibana . On chce ze mną rozmawiać a nie wykorzystać . Serio bardzo mi się podobało .

- Długo ci się zeszło na tej randce , aż tak fajnie było ? - Spytał mnie kuzyn czekający na mnie na łóżku w moim pokoju. 

- Zajebiście . - Odparłam .

- Cieszę się , a jak zareagował Caliban ? - Spytał siadając .

- Nieźle , pytał się dlaczego i czy mam kogoś a ja mu odpowiedziałam , że nie interesuje mnie seks na szybko . A następnie uciekłam do akademii . - Odpowiedziałam przeglądając się w lusterku .

- Ciekawie . Myślisz , że wyda cię ojcu ? - Stwierdził szatyn a ja nie przerwałam swojej czynności .

- Nawet jeśli to tata uwierzy mi . - Powiedziałam następnie jeszcze chwilę pogadaliśmy i zaczęłam układać się do spania . Nic dziwnego wstałam wcześnie a z randki wróciłam  po 22 i jeszcze z 1,5 h przegadałam z Amborusem .

Wᴢɴᴏsᴢᴇ̨ ᴛᴏᴀsᴛ ᴢᴀ ᴛʏᴄʜ , ᴋᴛᴏ́ʀᴢʏ ᴄʜᴄᴀ ᴍɴɪᴇ ᴢᴀʙɪᴄ́  - Caliban  ( CAOS )Where stories live. Discover now