Podziękowania

837 61 22
                                    

Skarby moje najdroższe,

Nawet nie wiem od czego mam zacząć. Pomysł na to opowiadanie pojawił się w mojej głowie ponad trzy lata temu i to wtedy właśnie powstała Jessica. Zanim zaczęłam tworzyć swoje historie, nie miałam pojęcia, że od momentu wymyślenia głównego bohatera, towarzyszy on autorowi do samego końca opowiadania, a czasami nawet dłużej. Tak to właśnie jednak wygląda. Nawet podczas mojej długiej przerwy Jessica była ze mną gdzieś w zakątkach mojego umysłu.

Nawiazując jeszcze do mojego urlopu od pisania, chciałabym Was za to naprawdę serdecznie przeprosić. Nie będę się tłumaczyć, bo nie o to chodzi w życiu, ale z całego serca pragnę podziękować osobom, które mimo tej przerwy towarzyszyły Jessice i mi przez całą tą historię. Naprawdę wielkie ukłony i oklaski dla Was, bo na nie zasługujecie za swoją cierpliwość i wsparcie. Podczas tego wolnego otrzymałam niezliczoną ilość pytań czy wszystko w porządku i czy planuje dokończyć to opowiadanie. Mało mnie było wtedy na wattpadzie, więc odpisywałam sporadycznie, ale z całego serca dziękuję Wam za troskę i obecność. Jesteście najlepszymi czytelnikami jakich mogłam sobie wyobrazić i jakich każdy autor może mi pozazdrościć.

Póki co nie planuję żadnej nowej historii, mam zamiar być raczej cichym użytkownikiem i w swoim tempie poprawić swoje opowiadania, zaczynając od State. Poza ortografią, gramatyką i interpunkcją będzie miała tam miejsce także poprawa treści, aby wszystko miało ręce i nogi. Mam nadzieje, że odnowiona historia Camilli przypadnie Wam do gustu.

Oczywiście pomimo faktu, że będę cichym użytkownikiem, na Wasze wiadomości odpowiem zawsze.

Kocham Was,
Wasza Vera

WalkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz