Skarby moje najdroższe,
Nawet nie wiem od czego mam zacząć. Pomysł na to opowiadanie pojawił się w mojej głowie ponad trzy lata temu i to wtedy właśnie powstała Jessica. Zanim zaczęłam tworzyć swoje historie, nie miałam pojęcia, że od momentu wymyślenia głównego bohatera, towarzyszy on autorowi do samego końca opowiadania, a czasami nawet dłużej. Tak to właśnie jednak wygląda. Nawet podczas mojej długiej przerwy Jessica była ze mną gdzieś w zakątkach mojego umysłu.
Nawiazując jeszcze do mojego urlopu od pisania, chciałabym Was za to naprawdę serdecznie przeprosić. Nie będę się tłumaczyć, bo nie o to chodzi w życiu, ale z całego serca pragnę podziękować osobom, które mimo tej przerwy towarzyszyły Jessice i mi przez całą tą historię. Naprawdę wielkie ukłony i oklaski dla Was, bo na nie zasługujecie za swoją cierpliwość i wsparcie. Podczas tego wolnego otrzymałam niezliczoną ilość pytań czy wszystko w porządku i czy planuje dokończyć to opowiadanie. Mało mnie było wtedy na wattpadzie, więc odpisywałam sporadycznie, ale z całego serca dziękuję Wam za troskę i obecność. Jesteście najlepszymi czytelnikami jakich mogłam sobie wyobrazić i jakich każdy autor może mi pozazdrościć.
Póki co nie planuję żadnej nowej historii, mam zamiar być raczej cichym użytkownikiem i w swoim tempie poprawić swoje opowiadania, zaczynając od State. Poza ortografią, gramatyką i interpunkcją będzie miała tam miejsce także poprawa treści, aby wszystko miało ręce i nogi. Mam nadzieje, że odnowiona historia Camilli przypadnie Wam do gustu.
Oczywiście pomimo faktu, że będę cichym użytkownikiem, na Wasze wiadomości odpowiem zawsze.
Kocham Was,
Wasza Vera
CZYTASZ
Walka
ActionPomyłkowe aresztowanie w domu, szybki proces kara nieubłagana. To wszystko spotkało 21-letnią amerykankę. Początkowo spokojna dziewczyna, prawa i uczciwa przechodzi całkowitą metamorfozę. Nie od dzisiaj wiadomo, że więzienie zmienia ludzi, ale czy k...