4.

722 29 0
                                    

Impreza

Impreza

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Imprezy chłopaków kończyły się jak zawsze

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Imprezy chłopaków kończyły się jak zawsze.

Baekhyun próbował znaleźć miłość życia, Jimin odwalał wiele rzeczy, których później nie pamiętał, a Jungkook brał udział w konkursach na picie zgarniając tym samym pieniądze, które na końcu wyrzucał  w górę. Przecież nie były mu potrzebne takie drobniaki kiedy na swoim koncie ma miliony.

Trójka przyjaciół od jakiegoś czasu była nazywana świętą trójcą, którą znały wszystkie popularne kluby. Nikt ich nigdy nie wyrzucał nawet kiedy Jimin przypadkowo złamał stół czy zrobił inną głupią rzecz. Jungkook załatwiał wszystko pieniędzmi czy wypromowaniem danego klubu na swoich social mediach. Dzięki temu przyjaciele mogli się bawić do utraty tchu lub przytomności.

Kiedy wybiła już czwarta w nocy, a wszyscy wyglądali dosłownie jak trupy o świeżym poranku, Jungkook zarządził, że czas się zbierać. Oczywiście trudno mu było znaleźć Jimina, który leżał gdzieś pod stołem i nie ogarniał rzeczywistości. Baekhyun wciąż kręcił z jakimś kolesiem nazywając go "piękną panienką" co było dość przerażające, ale do tego każdy zdążył się już przyzwyczaić.

Jungkook wyciągnął Jimina spod stołu na co ten niechętnie poniósł się patrząc z podniesioną brwią na przyjaciela.

-Wracamy do domu Pinkie Pie. - Powiedział Jungkook łapiąc go za rękę po czym poszedł w stronę Baeka, który dosłownie lepił się do zapewne starszego od niego faceta.                        

-Jungkookie nie przeszkadzaj proszę cię.                                                                                               

-Przepraszam pana za niego. - Zaśmiał się nerwowo i siłą odciągnął Baekhyuna od mężczyzny.

-Zazdrościsz mi!? Ja też potrzebuje miłości w życiu wiesz!? - Powiedział oburzony uderzając go w ramię.

-Dam ci miłości tylko chodź już. - Powiedział zmęczony Jungkook a Baek posłusznie poszedł za nim bez żadnego słowa co było naprawdę dość dziwne i niespotykane, bo zazwyczaj robił wszystko aby się wymknąć.

Jungkook pojechał do domu Jimina, którego rodzice byli naprawdę cudowni i wyrozumiali

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jungkook pojechał do domu Jimina, którego rodzice byli naprawdę cudowni i wyrozumiali. Przyzwyczaili się też do nocowania u nich po każdej możliwej imprezie i nie mieli nikomu tego za złe. Uważali, że ich syn powinien się bawić póki jest młody i ma na tyle sił aby biegać po klubach. Dawali mu pełną swobodę o ile jego oceny były na tyle dobre aby bez problemu mógł zdać szkołę. Chociaż teraz mają dużo mniej do powiedzenia, bo przecież ich syn w tym roku skończy równo 20 lat. Mimo to Jimin chciał być im wierny a co ważniejsze - nie chciał ich zawieść w żadnym stopniu.

Jungkook wraz z przyjaciółmi, którzy ledwo stali na nogach wszedł po cichu do środka aby nie obudzić przypadkiem państwa Park. Jak zwykle poszli do pokoju Jimina, który był dość mały, ale też wystarczający dla ich trójki. Jimin specjalnie poprosił rodziców o większe łóżko aby wygodniej mu się spało, kiedy chłopaki przychodzą na noc.

Kiedy tylko weszli do pokoju wszyscy rzucili się ze zmęczenia na łóżko. Nikt nie miał zamiaru się teraz umyć czy robić cokolwiek innego poza spaniem. Ułożyli się wygodnie zamykając oczy i mówiąc sobie ciche i dość bełkotliwe "dobranoc".

Cały spokój został jednak szybko zaburzony, a Jungkook nagle szeroko otworzył oczy czując dotyk czyiś ust na swoich. Jedną ręką odepchnął głowę chłopaka i szybko odwrócił się do niego plecami.                                               

-Miałeś dać mi miłości Kookie. - Wybełkotał Baekhyun, który zaczął ściskać jedną ręką tyłek Jungkooka.

-Pierdolnij się. - Powiedział znów się odwracając w stronę Baeka aby tylko przestał dotykać jego tyłek.

-Masz zajebisty tyłek Jk. - Mruknął z głupim uśmiechem na ustach po czym wtulił się w przyjaciela.- I wiesz, że to nasz pierwszy pocałunek?

-Więcej nie śpię obok ciebie. - Powiedział i mimo lekkiego zdenerwowania przytulił do siebie chłopaka, który tak desperacko potrzebował bliskości. Jungkook nie potrafił zrozumieć jego potrzeby bycia w związku czy otrzymywania czułych gestów.

Posiadał zupełnie inne wartości w życiu, ale czy to źle?


(poprawki) My Country Boy //taekook auWhere stories live. Discover now