Rozdział 14

7.9K 375 240
                                    

Widac było że George się boi, ale nie aż tak jak skeppy czy bad. Oni to chyba na zawał padną przy kolejnym straszeniu. Po chwili poczułem jak ktoś mocno się we mnie wtula. Georgie się wystraszył? To takie słodkie. Gdy patrzyłem na Georga ten chyba to poczuł i nasze spojrzenia się spotkały. Był lekko zaczerwieniony. Pewnie dlatego że się do mnie przytulał. ON JEST TAK SŁODKI ŻE JA ZARAZ UMRE. Przegryzłem wargę a ten się uśmiechną po czym musnął moje wargi swoimi ciepłymi ustami. Odwrócił się i dalej oglądał film. Nie spodziewałem się tego. Chłopaki dlaej wgapiali się w ekran.

Po skończonym filmie zobaczyłem że chłopaki zasnęli. Georgi też. Więc postanowiłem zostawić Darryla i Zaka na łóżku a Georga wziąść do siebie do pokoju. Ostrożnie wzielem go na ręce tak aby było mu wygodnie. Wtulil się w mój tors co było urocze. (ty cały czas go nazywasz uroczym gałganie) doszliśmy do mojego pokoju, otworzyłem drzwi i położyłem Georga na łóżko. Poszedłem się umyć ale najpierw wziąłem jakieś krotkie spodenki, koszulkę z ryjcem Georga (polecam) i jakąś bieliznę. Gdy się umyłem, położyłem się obok Georga i przytuliłem go tyłu. Lekko wzdrygnął ale wtulił się do mnie mocniej i tak zasnęliśmy.

Ahh ranek. Piękne. Gdy wstałem poczułem czyiś wzrok na sobie. Lekko otworzyłem okko i zobaczyłem że Georgi się mi przygląda.
-ja wiem ze jestem przystojny - powiedziałem mocniej się wtulając- ale nie sądziłem że ty tak uważasz - uśmiechnąłem się zadziornie.
-pfff..chyba śnisz. Patrzę tylko z jakim zjebem mieszkam, a przystojny nie jesteś - powiedział
-Ahmmmm... Zabolało. Za to ty jesteś piękny. Moja mała dziewczynka - widziałem jego uśmiech. Hahah udało się
-Nie jestem dziewczynka i tak jestem o wiele bardziej przystojnieszy niż Ty. Noi zajebista koszulka. Jestem na niej ja. - tym razem to on się uśmiechnął zwycięsko
-specjalnie taka wziąłem gdybyś ty mnie odrzucił przytulam się do niej - pewny siebie powiedziałem
-chodźmy jeść - jak na zawołanie zaburczało mi w brzuchu a ten się uśmiechnął - wogóle Mam pytanie - dodał
-jakie? - zapytałem
-czy tylko na suficie masz moje zdjęcja czy gdzieś jeszcze? - ale pojechał. No eee.. Jestem czerwony
-no wiesz często gdy chce zrobić sobie dobrze biorę twoją piękna twrz z neta i drukuje i wsa.. - przerwał mi
-starczy... Jesteś głupi - powiedział
-a ty w to uwierzyłeś - odpowiedziałem
Poszliśmy na dół a chłopaki dalej byli na kanapie. Spali sobie. Mogliby coś pożytecznego zrobić w końcu. Wraz z Georgim zrobiliśmy dla wszystkich śniadanie.

____________________________________

Czekajcie do wieczora na kolejny rozdział. Będzie się działo ;)

dreamnotfound | jak ci to powiedzieć? |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz