część dwudziesta dziewiąta - "Obiecuję"

285 13 0
                                    

Pov. Harry

Pociąg dojechał, a ja jak wiecie poszedłem od razu na drugi. Okazało się jednak, że go nie ma. Odjechał przed moim przyjazdem. Pozostała mi tylko miotła. Wziąłem swoją i poleciałem. Możecie uznać, że jestem idiotą, że poleciałem do niego zamiast tutaj na niego zaczekać. Prawda jest taka, że nie ma na co czekać. Nie będę czekał. Udowodnię mu jak mi na nim zależy.

Pov. Cedric

Doleciałem. Podeszła do mnie ta sama dziewczyna co ostatnio.

Scarlett - Cedric?! On już dawno pojechał po ciebie! Wsiadaj na tą miotłę i leć!

Cedric - CO?! Pojechał za mną?!

Scarlett - WSIADAJ NA TĄ MIOTŁĘ I LEĆ!

No to poleciałem. Nie mogłem w to uwierzyć. My naprawdę się minęliśmy. To oznacza tylko to, że nie możemy być od siebie oddaleni. Zdecydowanie. Jedyną przyszłość widziałem z nim, z nikim innym. Wreszcie czułem się szczęśliwy. Lecąc w deszczu krzyczałem na wszystkie strony jaki to ja szczęśliwy jestem. Gdy minęło 3 godziny postanowiłem, że zrobię sobie przerwę. Wylądowałem i siadłem zgadnijcie gdzie, tam gdzie ostatnio prawie umarłem.

NARRATOR

Podczas gdy Harry latał dalej na miotle, Cedric odpoczywał. Zdawało się, że naprawdę myślą w ten sam sposób I są sobie przeznaczeni. A wy jak myślicie? Myślę, że podobnie. Harry leciał już tak z 3 godziny I rozbolała go nagle blizna. Postanowił odpocząć na chwilę. W tamtej chwili oczy Harry'ego zobaczyły siedzącego Cedrica. Brunet był cały mokry I miał na sobie bluzę gryfona. Jedyne co wtedy Harry myślał to o tym żeby rzucić miotłę i pobiec do chłopaka. I to zrobił. Rzucił dosłownie wszystko i zaczął krzyczeć jego imię. Puchon odwrócił się. Ich usta połączyły się w namiętnym pocałunku.

Harry - Nigdy więcej zerwań

Cedric - I rozłąki

Harry i Cedric (w tym samym czasie)- Obiecuje 

"Więcej niż najlepszy przyjaciel"  ℍ𝔼𝔻ℝ𝕀ℂWhere stories live. Discover now