Część piętnasta- "Cedric popełnił wielki błąd zadzierając ze mną..."

490 24 1
                                    

H- hahaha, chyba źle usłyszałaś albo coś, Cedric taki nie jest

GN- To najwyraźniej go nie znasz! Ufasz mi?

H- N-no tak ale...

GN- WIĘC MI UWIERZ

POV.HARRY

Ginny była dla mnie ważna i to bardzo, ufałem jej, ale nie uwierzę że Cedric chce zniszczyć nasz związek. On taki nie jest, znałem go. Ginny czasem przesadzała, wydawała się jakby chciała go zniszczyć w moich oczach. Przejdźmy do rzeczy. Ogarnąłem się, potem razem z Ginny zeszliśmy do wielkiej sali.

POV.GINNY

Cedric popełnił wielki błąd zadzierając ze mną. Mój plan był prosty- Popiszę swoją książkę i szalik obraźliwymi dla mnie hasłami, typu "Walić Ginny",i wsadzę to do kufra Ceda. Jestem cudowna, teraz tylko musiałam wykombinować, jak dostanę się do jego dormitorium. Postanowiłam że podczas śniadania skoro i tak każdy jest wtedy w wielkiej sali, wezmę pelerynę niewidkę Harry'ego i przemknę się do dormitorium puchona. Harry jest mój, po Cedricu wezmę się za mojego okropnego braciszka i jego wstrętną kochaneczkę Granger. 

POV.HARRY

Ginny gdzieś zniknęła, ale zobaczyłem Ceda. Był dzisiaj piękniejszy niż zwykle...

C- Siema, co masz taką minę [popatrzał się na mnie]

H- Cedric powiedz szczerze...Chcesz zaszkodzić Ginny?

C- ŻE JA? Harry znasz mnie, nie mógłbym tego zrobić, mimo tego, że nie przepadam za nią, szanuję ją

H- N-no przecież, chciałem się tylko upewnić. Co powiesz na wspólne popołudnie u ciebie, wziąłbym pelerynę i by nie było problemu

C- pewnie! A teraz...[wbiegła zapłakana Ginny]

H- GINNY!

C- Ginny...

H- co się stało?!

GN- [wskazała na Ceda] ON SIĘ STAŁ!

C- o co ci tym razem chodzi?

GN- Harry...Proszę nie zadawaj się z nim, chodźmy[ wzięła mnie za ręke]

H- A gdzie twój szalik?

GN- Oh zaraz ci powiem

Ginny wyglądała tym razem na szczególnie załamaną. Zacząłem się zastanawiać czy aby na pewno dobrze zrobiłem, że zaufałem Cedricowi.  Objąłem ją, otarłem jej łzy i wziąłem w ciche miejsce na ławkę. Zaczęła mi tłumaczyć co się stało

GN- C-cedric, ahh to on wziął mi szalik i książkę. Od pierwszego dnia, już mnie nie lubił, a ja się w nim wtedy zauroczyłam. Wyśmiał mnie. Oh Harry jakie ja to mam szczęście, że cię mam [objęła mnie]

H- Nie mogę w to uwierzyć...pozwolisz że pójdę dzisiaj do niego i porozmawiam z nim?

GN- JASNE! Znaczy...idź, ja będę czekać przy kominku.

Zajęcia się dzisiaj wyjątkowo dłużyły. Myślałem nad tym co mi powiedziała Ginny, z jednej strony moja dziewczyna, z drugiej mój najlepszy przyjaciel, który nigdy by według mnie takiego czegoś nie zrobił. Po lekcjach zauważyłem, że Peleryna niewidka leży przy moim łóżku zamiast w szafie...Zdziwiłem się lecz narzuciłem ją prędko na siebie i wyszedłem w kierunku dormitorium puchonów. Po drodze moje perfumy wyczuła Hermiona, powiedziałem jej na ucho gdzie idę i ruszyłem dalej. Byłem już blisko. Ced czekał na mnie. Tknąłem go, puchon powiedział hasło i weszliśmy do dormitorium. 

C- Harry, widzę, że masz coś do mnie , ale [chciał go złapać za rękę, ale w porę oprzytomniał i spojrzał w oczy] wiedz, że jesteś najwa-...ważną osobą w moim życiu i nie zraniłbym nikogo, kto coś dla ciebie znaczy

H- Ced, chcę ci wierzyć ale Ginny jest roztrzęsiona i w dodatku mówi, że to przez cieb-...Cedric?

C- Tja?

H- Co robi szalik Ginny na twoim kufrze?!




"Więcej niż najlepszy przyjaciel"  ℍ𝔼𝔻ℝ𝕀ℂΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα