Myśli:
No, no, no... Jestem zaledwie dwa dni w tym domu i już z niego wychodzę haha.. Cieszę się, ale też trochę się boję.. Czego ? Hmm może tego, że nie wiem co mnie czeka. Wiem jedno dzisiaj o 17 przyjedzie czarne BMW... Po co ? Jak myślicie? Tak po mnie... Ale wiem jak ten facet ma na imię i tu jest plus .. A ma na imię Paweł.. Wiem też, że nie jest zbytnio bogaty..
opiekunka- Choć na dół na obiad. Krzyknęła głośno Już idę ! Odpowiedziałam Po chwili można było zobaczyć biegnące dzieci na obiad, musiały być naprawdę głodne. Nie dziwę się też jestem głodna.
Która godzina? Spytałam Po chwili usłyszałam męski głos odpowiadający na moje pytanie. T-tak to był głos Pawła.. Paweł- Za pięć minut 17, a co doczekać się nie możesz? Zrobił uśmieszek na twarzy
Em, nie wiedziałam co powiedzieć. Paweł- Spokojnie poczekam, zjesz i pójdziesz się spakować.
Dziękuję.Myśli:
Chyba zdobył moje zaufanie, ale nadal coś mi tu nie gra. Czym ja się martwię ? Wszystko na pewno będzie dobrze. Jakoś przeżyje. Zawsze sobie radziłam i będę sobie radzić. Ale wiem jedno, nadal będę mieć pustkę w sercu...
Wyruszyłam się spakować i piętnaście minut później miałam już walizki w samochodzie. Pożegnałam się ze wszystkimi. I Paweł chwycił moją rękę, powiedział mi szeptem ,, wszystko będzie dobrze,,. Wtedy się uśmiechnęłam i nie wiem czemu się zarumieniłam, poczułam się bezpiecznie. Chociaż prawe Pawła nie znałam. Otworzył mi drzwi do samochodu mówiąc ,, Zawsze będziesz na pierwszym miejscu,,. No ja głupio się zarumieniłam. Hah... Podziękowałam za troskę. Zamknął drzwi i po chwili był już na miejscu kierowcy. Trzy godziny później byliśmy już na miejscu. To był największy dom jaki w życiu widziałam. Biały dom z własnym basenem.
CZYTASZ
Bita
Teen FictionHej, ehh... yy ...jestem Monika.. hah.. 17 lat mam rude, długie włosy... Jestem szczupła a za razem chyba wysoka jak na dziewczynę (170cm). W szkole dokuczają mi moi rówieśnicy... Wyzywają mnie od desek, dziwek, prostytutek choć nic im nie zrobiłam...