Rozdział 7

72 0 0
                                    

Gdy wstałam to wszyscy już się szykowali, żeby odprowadzić Peete i Sophie. Po kilku minutach wyszliśmy i poszliśmy zaprowadzić trybutów do poduszkowców. Haymitch odprowadzał Sophie, a ja Peete. Szliśmy z Peetą w ciszy. Ciągle myślałam o wczorajszym wywiadzie oraz o tym co mi Peeta powiedział wczoraj w nocy. Gdy doszliśmy do poduszkowca, zatrzymałam na chwilę Peete.
- Peeta. - Powiedziałam.
Peeta się odwrócił i na mnie spojrzał. Było widać w jego oczach smutek i strach.
- Pamiętaj, wygraj to. - Powiedziałam.
- Nie mam dla kogo wygrać i po co wracać... - Powiedział i poszedł do poduszkowca.
Chciałam mu coś jeszcze powiedzieć, ale nie wiedziałam jak na to odpowiedzieć. Na pewno wiem, że źle wczoraj postąpiłam, że odeszłam od niego jak mówił mi wczoraj jego historię, ale najważniejsze jest teraz to, żeby wygrał.

Another Story - Katniss & PeetaWhere stories live. Discover now