🐜/2. Wasze pierwsze spotkanie

3.2K 94 1
                                    

[T/I]-twoje imię
- Karen ja totalnie nie nadaję się do tej pracy. Szef cały czas truje mi dupę,że musi zamawiać więcej produktów niż zwykle i nie dociera do niego, że po prostu mamy więcej klientów. (...) No i co z tego, że to ja wszystko wyjadam, on nie musi o tym wiedzieć.

Siedziałaś w food tracku, w którym pracowałaś, a właściwie zamiast pracować gadałaś z Karen, swoją lokatorką i dobrą koleżanką. Nie miałaś żadnego klienta także mogłaś trochę z nią podyskutować. Twój spokój jednak nie trwał wiecznie.

- Dzień doberek, poproszę tradycyjne - przyszedł kolejny klient, akurat ten wydawał się całkiem przystojny.

Przygotowałaś taco i podałaś je klientowi.

- 4$.

Kiedy mężczyzna szukał pieniędzy w kieszeniach swej bluzy, do tracku podeszła grupka dzieciaków. Ich rozmowa cię zainteresowała.

- Ja mam już zdjęcie ze wszystkimi Avengersami wiecie.

- Weź się nie chwal Brad.

Twój klient wręczał ci pieniądze za jedzenie i też zwrócił uwagę na rozmowę chłopaków.

- A z ant manem masz zdjęcie Brad?

Grupka kolegów spojrzała na mężczyznę dość nieśmiało i z zapytaniem w oczach.
Brunet głośno westchnął.

- No jasne nikt nie zna Ant mana.

Mężczyzna wziął swoje taco i zaczął odchodzić od food tracku i grupki chłopców.

- Ej Ant Man! - krzyknęłaś za odchodzącym brunetem - Reszty zapomniałeś.

Mężczyzna odwrócił się i do ciebie podszedł.

- Dzięki. - wziął resztę i wyciągnął do ciebie rękę. - Scott

Uścisnełaś jego dłoń, była duża i szorstka, ale przyjemna w dotyku.

- [T/I]

Śmiało mogłaś stwierdzić, że to był najciekawszy dzień w twojej pracy.

Marvel-preferencje 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz