pająkomuch Krumasz i impeium osmańskie

Nowe skrzydła pana Krumasza.

Makłowicz razem z krumaszem i grodzimasem wyruszyli na dalsze poszukiwania Jana Titana by wyrwać mu serce tak jak unikorrn w ostatnich dniach by się utrzymać przy życiu. Pojechali swoim dźwigiem z nogami i blatem w różne zakątki świata bo nie wiedzieli. Po tygodniu podróż zwiedzili Tokjo w Turcjonosi, Szanghaj w Mediolanie, Gdañsk w Berlinie, Oslo w Australii i Sztokholm w Ibizie.

I gdy tak zwiedzali to wszystko z nadzieją że znajdą wreszcie jednego z upragnionych tytanów lub nawet titaników. Gdy mieli chwilę czasu na odpoczynek po ciągłym jeżdżeniu i żyganiu na zmianę, zawsze siedział w jednym z części dźwigu kempingowego, w pomieszczeniu znane dotychczasowo jako łaźnia i siedział tam i medytował a kiedy stwierdził że powinien się wysrać w jego ulubionym kibelku lecz gdy się obrucił zauważył że wyrosły mu skrzydła! Bardzo się wtedy ucieszył lecz nie wypatrzył się dokładnie że jego skrzydła przeszły lekką mutacje. Z pięknych skrzydeł motyla wyrosła mu od grzbieta do dupy wielkie owłosienie tak jak występuje to w szalikach dla wielkich dyniowatych roszpunek w Polsce. Skrzydła jego wyglądały trochę jak skrzydła PEWNEGO owada czyli, największego żmio- tarantule na tym świecie, czyli.....

Noo....

Dawaj rusz w końcu tym łbem... Kto cię najbardziej denerwuje kiedy w wakacje wychodzisz sobie z twoim ziomkiem i przyczepia ci się do twojej drogocennej skóry dręczyciela dżdżownic, taka mała Baranówna z piechoty arabów w Macedonii.No... Czyli że nie wiem czy zgadles/aś.... ale na 90% chyba tak ✓I właśnie jego skrzydła wyglądały jak skrzydła tych obranych komarów z Kalkuty.

Krumasz był w tedy w 8 niebie poszedł do głównej siedziby dowodzenia łejwrajdera czyli naszego dźwiwiwiga- Jadwiga by się pochwalić skrzydłami już nie przyklejonymi super gluu lecz usmarowane woskiem i przylepione w głębi jego jelit (o ile w ogóle w jego konstrukcji istniało coś takiego jak "jelito cienkie lub grube").

CND