Mąka Basia i wykupienie zmniejsza-gejsza-ara-ara-liator

6 0 0
                                    

Z morska wodą było łatwo wystarczyło iść na plażę Zbyżka i tamnabrac z morza morskiej wody. A folie vombelkową zdobył zamawiając przez allegro szlafrok od mamusi Zbysi, i niestety musiał polecieć swoim dźwigiem do centrum Meksyku bo nie mogli zdradzić ochydnym żydom gdzie teraz znajdują się dolony 5 Grochów.

Więc poleciał i zabrał filie bombelkową a przy okazji szlafrok zek. A jeśli chodzi o cukier marchwiowy nie wiedział gdzie może on być. Więc wzioł normalny cukier. więc gdy każdy miał już każdy składniek makłowicz zrobił liptonka i wlał go do reszty składników i puf! stworzył się bigos dali go panu dinozałrowi, on go sptóbował i rzekł pod nosem:

coś tu jest nie tak...

ale i tak dał im dał ten woreczek z białym proszkiem i powiedział naszym bohaterom:

okej macie to ale idzcie już stąd.

ięc poszli zadowolony z siebie krumasz szedł przez ulicę z woreczkiem w rękoczułku i nagle zatrzymała go ninja-ballaso-policja i spytała:

a co pan tam ma??

nasz krumasz odpowiada:

-proszek do pieczenia rzecz jasna

-okej sprawdzimy to

-zabrali mu woreczek i powiedzieli że jedzie z nimi

-na co ten smętnie zanucił:

-"jak to policeman przeszukuje mnie przecież mam prawo nosić to co chcę"

na stacji policji okazało się że to nie proszek do pieczenia tylko czysty koks... eee znaczy mąka basia.

reszta ekipy więc, była zmuszona iść poszukać dilera żeby dał im PRAWDZIWY proszek do pieczenia. wrócili na plażę zbyszka i zauważyli tam dinozaura który sprzedał im mąkę. podeszli do niego i skumks mówi

-ej typie czemu dałeś nam mąkę???

-trzeba było dać mi bigos z prawdziwym cukrem marchwiowym a nie zwykłym!

na co makłowicz się odpalił i rzucił się na dinozaura z pięściami. (wygrał bitkę) dinozaur prawilnie dał im prawdziwy proszek do pieczenia ci poszli uwolnić krumasza i wytłumaczyli policji że to przypadek a gliny powiedziały że jeśli oddadzą dobrowolnie towar to im odpuszczą.

więc poszli w końcu zrobić te żetony zapomnieli przepisu więc wrócili do pani basikasi i spytali się o przepis. po ponownym przesłuchaniu przepisu wlali siki weroniki do garnka patryjoty i posypali proszkiem do pieczenia i puf!! czały garnek zetonów.

zapytali się:

-co za to kupimy?

pani basiakasia odrzekła:

-hmm jeśli dacie mi też garnek to macie najlepszy zmniejsza-gejsza-ara-ara-liator

-okej kupujemy

-odpowiedział krumasz-

po zakupie zmniejsza-gejsza-ara-ara-liatora od razu poszli do śmietnika się zmiejszyć. Jedna osoba musiała zostać, żeby móc potem wszystkich powiększyć i żeby stać na czatach

-ja zostanę! -wykrzyknął grodzimas szlufer-

-NIEEE!-wtrącił się krumasz-

-kochana moja przyłbica moja i ostoja recepcjonistka zostanie, to zbyt niebezpieczne żeby szła-ok ( wszyscy jednogłośnie się zgodzili )

by maciek

cdn

pająkomuch Krumasz i impeium osmańskieWhere stories live. Discover now