58. Twoja babcia wciska kapcia

3.2K 412 248
                                    

Locha: Kochanie!!!

Ruda menda: Tak, skarbuniu?

Locha: Daj mi 3 tysiące euro.

Ruda menda: Nie mam tyle przecież.

Locha: A no tak, przecież jesteś rudy.

PucioBęben: EJ! NIE OBRAŻAJ RUDYCH.

Lumpek: Udzielam pozwolenia lol

Hefalump: Adrien... Czemu się dziwnie zachowujesz?

Lumpek: Trzeba walczyć o swoje kobiety jak na przecenach w Rossmanie

Hefalump: Chloe.

Locha: Czego, wściekły Marichłopie?

Hefalump: Gdybyś była chora na ebole... To byś zginęła, prawda?

Locha: wiem, że jestem boska, ale i tak bym zginęła.

Hefalump: No ale ładne dziewczyny nie umierają :)

Lumpek: E, Mari. Zmieniasz orientacje?

Locha: Dzięki, loszka, wiem, że jestem fajna i jesteś moją fanką.

Hefalump: CZEGO NIE ROZUMIESZ W ZDANIU:  No ale ładne dziewczyny nie umierają :)
Hefalump: TY BYŚ ZDECHŁA, CYGAŃSKI MENELU

Locha: żywię do ciebie te same uczucia :)

Hefalump: :) :) :)

Lumpek: No ej lol
Lumpek: Przestańcie dziewczyny
Lumpek: Nie obrazajcie się tak

Ruda menda: Wytresuj tą swoją Marinette

Lumpek: ZAMKNIJ RYJ

PucioBęben: Twoja babcia~~
PucioBęben: Wciska kapcia

Ruda menda: Nie będę się zamykał. Nie mam drzwi.

Lumpek: If you wanna get the kupa put your finger in your dupa

Ruda menda: Idź się lepiej ucz, zachowujesz się jak rozwydrzone dziecko.

Lumpek: Sam się ucz. Bo nauka to do dupy klucz.

Władysława Wa: Ja nie wiem o czym talksujecie, ale od razu mówię, że nauka jest potrzebna!
Władysława Wa: Miałam niby chłopaka. Potem Stefana jako niewolniczego męża, dom z ogródkiem, ogromną brzoskwinię, pod którą zakopałam swoje dzieci... A później odinstalowałam simsy, bo mi zajmowały pamięć. 

PucioBęben: Babciu...

Władysława Wa: Twój dziadek był ekstrawaganckim chłopem
Władysława Wa: Nic ino brać

PucioBęben: Taa...

Władysława Wa: Pamiętam jak kupił ci cewnik i gumke do ścierania na urodziny. To były czasy.

PucioBęben: :")

Władysława Wa: Musi byc z ciebie teraz dumny

PucioBęben: Koza śnieżna.

Hiena Mariolka: Jeśli znowu umrzesz, zabiję cię, Nathanaelu.

Lumpek: To moje zadanie.

Locha: Czyli jednak nie dojdzie między nami do porozumienia. Z resztą kto by was lubił?

Lumpek: Mówi to ta, która w gimbie na mnie leciała ze względu na moje pieniądze i wygląd. 
Lumpek: Gdzieś w albumie mam twoje zdjęcie gdy wrzuciłem cię do kontenera. 

Grupa MIRACULOUS -CHAT- ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz