15.

1K 49 6
                                    

Po paru minutach Jake zszedł do nas, gdy przygotowywałyśmy popcorn. Niespodziewanie podszedł do mnie i złożył mi szybkiego całusa na ustach, uśmiechając się.

Również się uśmiechnęłam.

Zaniosłyśmy popcorn na stół do salonu, a Jake wziął szklanki oraz rodzaje różnych soków.

Usiedliśmy na kanapie, przeglądając seriale na HBO Max. Po długim namyśle, postanowiliśmy obejrzeć "The Vampire Diares".

Włączyłam serial, oparłam się wygodnie o Jake'a i zaczęliśmy oglądać. Oczywiście Charlie'go nie mogło zabraknąć. Ułożył się wygodnie na kolanach Jake'a.

Pierwsze kilkanaście minut było nudne. Później zaczęło się dopiero rozkręcać.

Jedząc popcorn i pijąc sok pomarańczowy zrobiłam się strasznie śpiąca. Zamknęłam na chwilę oczy, a po chwili żadne dźwięki do mnie nie docierały.

***

Obudziłam się w swojej sypialni, gdzie Jake leżał obok mnie. Dobrze pamiętam, że zasnęłam na kanapie w salonie, więc musiał mnie przenieść.

Leżąc na plecach wgapiałam się w sufit, aż nie poczułam, jak zostaje przyciągnięta do klatki piersiowej Jake'a.

- Dzień dobry, Jake - przywitałam się.

- Dzień dobry, Sarah - powiedział.

- Wyspałeś się? - zapytałam, obracając się w jego stronę tak, że jesteśmy teraz twarzą w twarz.

- Z tobą przy boku przyjemnie mi się śpi, więc tak - odpowiedział, szczerząc się głupio. - A ty? Wyspałaś się?

- Nie. Wszystko mnie boli - odpowiedziałam zgodnie z prawdą. - Jessy jest u siebie? - zapytałam.

- Tak, zasnęła zaraz po tobie. Najpierw zaniosłem ją do jej sypialni, a później Ciebie - odpowiedział.

- Dogadujecie się z Jessy? - naprawdę mi zależało, aby żyli ze sobą w zgodzie. Są to dwie najważniejsze osoby w moim życiu i nie będę potrafiła wybierać między nimi.

- Tak, dogadujemy się - westchnęłam z ulgą, gdy te słowa opuściły jego usta, które po chwili pocałowałam.

- A to za co? - zapytał z uśmiechem wymalowanym na twarzy.

Wzruszyłam ramionami czując, jak moje policzki się czerwienieją. Podniosłam się do pozycji siedzącej, dawając kosmyk włosów za ucho.

Zerknęłam na niego przez ramię. Teraz leżał na plecach z rękami pod głową.

- Idę się ogarnąć - powiedziałam i wstałam, patrząc jak kiwa głową.

Wzięłam dresy oraz białą koszulę. Ruszyłam w stronę łazienki, ogarniając swoją poranną rutynę.

Wyszłam z łazienki, patrząc na Jake'a.

- Idę przygotować śniadanie - oznajmiłam i nie czekając na odpowiedź, zeszłam na dół.

Jessy zapewne jeszcze śpi, ponieważ nigdzie jej nie widzę.

Ruszyłam w stronę kuchni, wyciągając potrzebne produkty, aby zrobić ciasto na naleśniki.

Ten dom znam praktycznie jak własną kieszeń, więc znalezienie produktów nie zajęło mi więcej niż pięć minut.

Zabrałam się do pracy. Wsypałam mąkę, dodałam jajka, odrobinę soli, cukru wanilinowego, mleka, wody gazowanej i wszystko wymieszałam.

Żeby nie było widać grudek, musiałam się trochę pomęczyć z mieszaniem, co było nie lada wyzwaniem.

Po paru minutach ciasto do naleśników było gotowe. Dodałam jeszcze trzy łyżeczki oleju i zaczęłam nagrzewać patelnię.

Jake x Mc || Duskwood [ZAKOŃCZONA]Where stories live. Discover now