Zawsze ubiegałam się o coś nieopisanego. Podejrzewałam że chodziło o wolność, ale nigdy nie byłam przekonana czy zapewni mi ona chociaż trochę tej lekkości o której marzyłam. Ale teraz to wiem, jestem wolna. Jestem wolna, ale nigdy nie zaznałam ulgi. W tej wolności zapanował chaos, który mnie przytłoczył, uwięził, udusił i nie pozwolił z niej korzystać, nie pozwolił mi się cieszyć tokijskim niebem, które teraz łączy się tylko z żałobą.
10 parts