Ruth Nyland i Sam Winchester byli swoimi najgorszymi koszmarami. Nie mogli przebywać w swoim towarzystwie, rozmawiać ze sobą, a nawet na siebie patrzeć, nie powodując przy tym kłótni na conajmniej pół kraju. Wszystko, co wychodziło z ich ust było albo obelgą, albo sarkastycznym komentarzem, który miał na celu zdenerwowanie drugiej osoby do całkowitej utraty cierpliwości. Krótko mówiąc; nienawidzili się. Nienawidzli się tak mocno, że byli w stanie zrobić wszystko, byleby tylko nie przebywać razem w jednym pokoju dłużej, niż było to konieczne. Lecz teraz będą musieli robić to przez okrągły miesiąc. A może i dłużej. To naprawdę nie mogło pójść dobrze.