Nikt bez jakiegokolwiek sprzętu dobrowolnie nie wyszedłby poza mury, ponieważ zostałby uznany za samobójcę. Wydawałoby się że los Mayumi został już przesądzony, gdy niefortunna wyprawa zwiadowców zakończyła się kolejnym niepowodzeniem, skazując ją tym sposobem na śmierć. Czy zwykła chęć przetrwania da radę przeciwko przerażającym tytanom? Czy dzięki zwykłemu przypadkowi uda się rozwikłać największą zagadkę świata? A co jeśli to nie tytany są największym koszmarem tego świata? Pamiętaj, że sekunda zawahania może zakończyć się śmiercią.