Mała niewinna diablica | ~Jeo...

By szuginista

268K 8.6K 5K

(2 część- Nie zostawiaj mnie) Zmiana szkoły, inne otoczenie, inne problemy, wzloty i upadki typowe życie nast... More

Opis postaci
Daria
Prezent od rodziców!
Szkoła...
Nowy znajomy
Chyba podpadłam...
Świnia!🐷
Wszystko przeciwko mnie.
Myślałam, że umrę.
On jest okropny!
Aniołku👼🏼
ciekawe wyzwanie
Małe zdźiwko
mój kochany kuzyn!
Okłamał mnie
Pieprzyć ich obydwu!
Żegnaj...
Szok i niedowierzanie.
Kto by się spodziewał?!
Jak tu nie zwariować?
Chyba coś nie pykło...
Trochę jak mama.
Szczęście i nieznajomy.
Moja własność.
Mój crush!
Lubię go...
Dlaczego akurat on?!
On jest nieobliczalny!
Miły Jungkook?
Wogóle inny człowiek.
Skąd on to wie?!
Mówiłam, że wole z nim!
Nie bawię się w związki!
To nie była pomyłka...
Nie chcę być jak inne!
Będzie kłótnia.
Chcę ciebie.
Jestem chyba chora.
Zaraz cię zerżnę!
🔞Zajmę się tobą🔞
O to mi chodziło
Ciebie posłucha
Zranisz ją tylko...
Nie gadam z tobą Jeon!
Czy ja go kocham?
Tak idioto!
już nie wytrzymam.
On i ja...
nowa książka 🤫
2 część

Dziwne akcje...

5.6K 190 72
By szuginista

Szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła. Podejrzewam moim autkiem pod budynek. Pewnie osoby, które porysowały moje poprzednie autko będą zdziwione, że już jestem w kolejnym cudeńku.
A o to moje BMW i8.


Wychodzę z samochodu i widać, że zrobił on wielkie zamieszanie. Spojrzałam w jednym kierunku gdzie było dosyć głośno. Stały tam te puste lale, które patrzyły ze zdziwieniem raz to na mnie raz na mój samochód.

Zdradziły się, chociaż wczoraj i tak przeczuwałam, że to one zrobiły. Co było dziwne to w tej grupie stały też moje dwie przyjaciółki, na początku mnie nie zauważyły ale jak przechodziłam one automatycznie odlepiły się od tamtych i przybiegły do mnie.

- Hejoo- przeciągnęła śmieszna Zuza.

• Cześć. Coś się stało, że stałyście obok tych tapeciar- zaśmiałam się wchodząc do szkoły.

Daria wraz z Zuzią popatrzyły na siebie.

- Nie po prostu chcą żeby Zuza odrabiała im prace domowe- powiedziała bardziej pytając Daria.

• Idiotki, przecież nie będziesz im tego robić. Prawda?- popatrzyłam się na Zuzę.

Ale nie otrzymałam odpowiedzi, za to poczułam, że moja głowa łapie kontakt z czymś twardym.

- Jak łazisz głupia idiotko?- zadarł się na mnie ktoś, a ten głos był już mi dobrze znany.

Jungkook. Kto by pomyślał, że z ponad tysiąca osób w szkole wpadnę akurat na niego?.

• Co się drzesz palancie, przecież nie jestem głucha i cię słyszę!- podwyższyłam głos masując swoją głowę.

Ludzie zaczęli się zbierać wokół nas i szeptać coś. To było bardzo niekomfortowe. Nie chciałam robić afery o to, że przez przypadek wpadłam na ,, króla" szkoły.

- Uważaj na to co mówisz - powiedział i zaczoł się do mnie zbliżać.

I już chciał mnie złapać za dłonie ale ktoś go odciągnął. Ktoś a dokładniej Jimin.

-. O proszę, proszę kogo my tu mamy... Mały bohater- zaśmiał się Jungkook z Jimina.

- odwal się w końcu od niej- podszedł do Jk, Jimin.

Śmiesznie to trochę wyglądało, Jimin jest o wiele niższy od Jungkooka. Ale tak to jestem naprawdę wdzięczna za to, że mi pomaga.

Obydwoje zaczęli się klucić, aż przyszedł dyrektor, który zabrał całą naszą trójkę do gabinetu.

- Usiądźcie- rozkazał dyrektor, pokazując wolne miejsca.

- Nie będę tolerować takich rzeczy w mojej szkole! Dzwonię po waszych rodziców.

I wtedy ogarnął mnie strach, nie przed nimi tylko przed tym co by zrobili gdyby się dowiedzieli o tej sytuacji.
Jimin i Jungkook prychneli na to za to ja panicznie popatrzyłam na dyrektora.

• Nie będzie to konieczne proszę pana, to ostatni raz kiedy się to stało.

Próbowałam go namówić, Jimin położył swoją dłoń na moim ramieniu widząc, że się zaczynam stresować.
Dyrektor spojrzał na naszą trójkę i kiwnął głową.

- Niech tak będzie, ale ostatni raz, a teraz idźcie na lekcje.

Wyszliśmy wszyscy z gabinetu i ruszyliśmy do klasy.

- Dlaczego się tak zestresowałaś?

• Gdyby się rodzice o tym dowiedzieli były by dwie opcje co by zrobili.- jak to powiedziałam obydwoje popatrzyli na mnie mnie.

• Pierwsza to, że wypisali by mnie stąd i przepisali do szkoły prywatnej- przerwałam- a druga to ta , którą chcieli już w tym roku zrobić, czyli uczyła bym się w domu.

Wzruszyłam ramionami i weszłam do klasy zostawiając ich samych.

(ノ*0*)ノ

Jestem już tak jakby po lekach, to znaczy muszę siedzieć na wf chłopaków ale mogę robić co chce. Pewnie bym robiła zadania czy coś ale wszystkie jakie miałam zrobiłam już.

Chłopaki grają w kosza, Jimin jest w przeciwnej drużynie niż Jungkook. Obydwoje co chwilę sobie docinają. Oni faktycznie się aż tak bardzo nie lubią?!

Jest chwila przerwy więc postanowiłam, że pójdę do Jimina żeby dać mu wodę. Podeszłam do niego i wystawiłam napój żeby siebie wziął. On spojrzał na mnie i uśmiechnął się po czym dał mi całusa w czoło.

I chyba to był błąd. Ponieważ zaraz po tym czułym geście od Jimina, sam Jimin dostał piłką w głowę. Dostał od Jungkooka, który patrzył na niego jakby chciał go zabić. Powoli zaczęłam się wycofywać. Jimin rzucił się na Jungkooka.

Zaczęli się bić. Na początku Jimin miał nad tamtym przewagę, lecz nie trwało to długo. Ponieważ Jungkook się ocknął i zaczął oddawać ciosy. Koledzy z klasy zaczęli ich rozdzielać. Przez co nie jeden dostał. Kiedy udało się ich rozdzielić przyszedł pan od wf i kazał komuś iść z nimi do pani pielęgniarki. Nikt nie chciał, pewnie się bali.

- Róża!- popatrzałam się niepewnie w stronę nauczyciela- ty z nimi pójdziesz.

Obydwoje popatrzyli na mnie a ja z trudem przęknełam ślinę. Jestem w ciemnej dupie. Podeszłam niepewnie do chłopaków i wzięłam ich za dłonie.
Trochę się stresowałam, a co jeśli znów by zaczęli się bić?! Przecież ja nie dam rady ich rozdzielić.
Na moje szczęście chłopaki szli za mną jak małe potulne pieski.

Siedzę u pielęgniarki, myślałam, że tylko ich odprowadze. A tu nie. No i fajnie, no i koniec 🤣.

• Co ci przyszło do tej pustej głowy żeby się z nim bić- stanęłam naprzeciw Jimina i zaczęłam się bawić jego włosami.

- Sam sobie zasłużył.

I na tym się zakończyła nasza rozmowa. Jimin musiał wyjść a ja nie mogłam. Musiałam czekać jeszcze na tego drugiego 😑.

Kiedy pielęgniarka odeszła od Jungkooka ja podeszłam do niego. I popatrzyłam.

- Nie patrz się tak na mnie- warknął w moją stronę- idź lepiej do swojego chłoptasia.

Zaśmiałam się na jego słowa, ja i Jimin! To się nie klei. Wysunęłam dłoń w jego stronę i włożyłam w jego włosy. Którymi zaczęłam się bawić. Zawsze tak robiłam mojemu kuzynowi gdy był zdenerwowany. Jungkook spojrzał na mnie po czym po prostu oddał się przyjemnej czynności.

Kiedy już chciałam ją zakończyć, chłopak złapał moją dłoń i spojrzał na mnie.

- Nie przestawaj - mruknął.

Rozśmieszyło mnie jego zachowanie. Niby taki zły chłopak a traci głowę przy takich pierdołach. Na życzenie chłopaka ponowiłam czynność.
Nagle chłopak złapał mnie za biodra i posadził na swoich kolanach.
O

d razu się spięłam ale nie przestawałam wcześniej zaczętej prze ze mnie czynności.

Chłopak położył swoją głowę na moim ramieniu, przez co miałam lepszy dostęp do jego głowy.
Kiedy usłyszałam otwieranie drzwi od razu przestałam i zeszłam z kolan chłopaka. Pielęgniarka wróciła i zaczęła kończyć swoją wcześniej zaczętą pracę. Jungkook patrzył na nią z mordem w oczach. A ja właśnie przemyślałam co ja właściwie zrobiłam.

Jungkook który próbował się mną zabawić, jeszcze dzisiaj wrzeszczał na mnie przed całą szkołą a ja... Ja po prostu zapominam o tym.

- Skarbie- zwróciła się do mnie- jeśli już chcesz to możesz iść. Lekcje się wam skończyły.

Popatrzyłam na nią a później na Jungkooka, chyba to będzie dobry pomysł żeby się stąd ewakuować.

• Noo, dobrze... Dowodzenie- powiedziałam i wyszłam.

To był naprawdę dziwny dzień... Myślałam gdy wsiadłam do samochodu.

1075 słów

Continue Reading

You'll Also Like

8.2K 743 50
,,Nie zostawiaj mnie..." ~ D(aegu) T(own) Suga czytane od tyłu = Agust D ~ Zrób to dla mnie... Kocham cię Choi DaYeon ♡ Historia o wiecznej miłości...
97.3K 5.5K 27
Melissa Johnson pochodzi z dobrej rodziny, ma kochających rodziców i prowadzi kancelarię prawniczą ze swoją przyjaciółką. Od kilku miesięcy interesuj...
55.2K 1.5K 23
Tom I trylogii Mafia Vivian Scott mając siedemnaście lat ucieka od rodziców, którzy zostali mafią. Po trzech latach dziewczyna jedzie na nielegalny w...
24.1K 851 61
"I love you, and it's killing me" Co zrobić, gdy pierwsza miłość tak boli? Takie pytanie krążyło w głowie Y/N, która cierpiała przez miłość. Może nie...