Córka szefa

By mamberina

63K 1.2K 185

Ona jest cholernie skrzywdzoną dziewczyną przez życie i cholernie sukowatą, ale w środku miękka. Jej problemy... More

Córka szefa
Pokoje Ci się pojebały?
Zemszczę się kretynie
Wiem, że jutro o tym zapomni.
Jak sobie królowa życzy
Będziesz tematem w całej szkole Amber Baker
Ludzie to skurwysyny
Dobrze jej to zrobi
W co on do kurwy gra?
Ale czy nie łatwiej jest udawać?
Rozpierdole mu łeb przysięgam
Ja nie skończyłem
Ze mną ożyjesz. Obiecuję
Nie dam rady go zabić
Jest moim największym grzechem
Epilog

Spojrzysz mi chociaż w oczy?

8.6K 106 76
By mamberina


Wychodzę powolnym krokiem ze szkoły kierując się do mojego Bmw.

- Amber - Słyszę głos, który mnie woła

- Natasha - Uśmiecham się i przytulam przyjaciółke

- Chcesz do mnie wpaść? - Zaproponowała

- Nie dzisiaj - Uśmiechnęłam się w jej stronę

Pożegnałam ją szybkim przytulasem i skierowałam się do auta.

Zasiadłam wreszcie na miejscu kierowcy i wyjechałam ze szkolnego parkingu.

Po 7 minutach wjeżdzałam na podjazd mojego domu.

Zaparkowałam auto, chwyciłam za plecak i wyszłam z auta.

Weszłam do pustego mieszkania kierując się do blatu i biorąc kawałek wczorajszej zamówionej pizzy.

Zasiadłam z pizzą na kanapie na przeciwko telewizora i zaczęłam zajadać pizze.

Po skończonym jedzeniu umyłam dokładnie ręce i chwyciłam za kieliszek na wino i sięgnęłam również po wino.

Wlałam sobie do kieliszka wino i zaczęłam delektować się jego smakiem.

Szczerze mówiąc można powiedzieć, że mieszkam sama, ale przywykłam do tego, że tata już nie potrafi mi spojrzeć w oczy.

Wzruszyłam ramionami sama do siebie popijając wino.

Nagle mój telefon dawał znak o sobie. Odłożyłam kieliszek z winem na stół i zobaczyłam kto dzwoni.

Nikt inny jak Luke Miller, czyli między innymi mój przyjaciel gej.

- Hej suczko mogę wpaść? - Zapytał swoim wesołym tonem. Typowo

- Hej jak chcesz - Powiedziałam obojętnie

Obojętne mi było czy przyjdzie czy nie. On i Natasha bardzo dobrze znali moją sytuacje.

- Natasha też będzie? - Po chwili dodałam

- Niestety nie może, ale ja zaraz będę - Zachichotał i się rozłączył

Chwyciłam znowu za kieliszek i dolałam sobie wina.

Piłam tak dopóki do moich uszów nie zaczął docierać dzwonek od drzwi.

Wstałam szybko odkładając kieliszek na stół i ruszyłam w stronę drzwi.

- Luke Miller jak miło - Powiedziałam wpuszczając go do domu

- Amber Baker miło - Powitał mnie buziakiem w policzek

Po chwili wygodnie rozłożył się na kanapie.

- Co się patrzysz? - Burknął - Dawaj kieliszek

- A sam dupy nie ruszysz i nie weźmiesz? - Warknęłam

- N-I-E - Niemalże mi przeliterował

Wywróciłam oczami i skierowałam się po jego kieliszek.

Po chwili wróciłam do niego z kieliszkiem w dłoni podając mu.

- Grzeczna - Powiedział w momencie podawania kieliszka

- Zaraz pójdę po inny i rozwale Ci go na łbie - Powiedziałam na co się zaśmiał

Wywróciłam oczami i dosiadłam się do niego biorąc mój kieliszek i delektując się.

- Tata się dalej nie odzywa? - Zapytał po chwili

Pokręciłam głową na "nie"

- Wiesz gang, ale pewnie się do Ciebie odezwie - Powiedział po czym wziął łyk wina

- Jasne - Powiedziałam sarkastycznie i wzięłam łyk

- Chcesz iść na impreze? - Zaproponował

- Możemy w sumie - Odpowiedziałam

No bo czemu nie? Pójdę rozerwe się, opije i będzie wszystko okej.

- Idę na górę się przyszykować, a ty możesz podelektować się winem, ale masz mi zostawić też - Skierowałam na niego morderczym wzrokiem

- Wiem wiem - Podniósł ręce w geście obronnym

Poszłam na górę patrząc na moje ubrania.

Ubrałam na siebie bluzkę na ramioczka mająca trochę duży dekolt, ale ja mam 18 lat, a nie 15. Dodałam do tego spódniczke i buty na wysokim obcasie.

Makijaż zaczęłam od czerwonych ust, a potem maskara, poprawiłam brwi, lekko dałam puder i na końcu kreski eyelinerem.

Powoli zaczęłam kierować się schodami w dół gdzie czekał na mnie Luke.

- Wyglądasz olśniewająco - Powiedział i szybko skierował sie do drzwi

- Czekaj, czekaj - Podeszłam do opróżnionej butelki wina przez niego - Lukeeee! - Wrzasnęłam

***

Podróż minęła na opierdzielaniu go o moje wino, ale wytłumaczył się tym, że zabiera mnie na impreze. KRETYN.

- Jesteśmy - Powiedział, gdy stanęliśmy przed jakimś klubem

- To ruszaj dupe - Powiedziałam po czym opuściłam pojazd

- Ruszam - I sam opuścił auto

Poszliśmy się szybkim krokiem do klubu. Ochroniarz nas wpuścił bez najmniejszego problemu.

Luke złapał mnie za ręke i podprowadził do baru.

Zaczęliśmy pić zachłanie shoty, a 10 mi postawił za te wino.

GŁUPEK.

Ale mimo wszystko jest naprawdę dobrym i wkurzającym przyjacielem.

Poszliśmy na parkiet tańcząc do muzyki.

***

O 2 w nocy opuściliśmy klub i Luke zaczął kierować się do auta.

- Piłeś kretynie - Krzyknęłam do niego

- Ty też - Zaśmiał się

- Ale ty geniuszu chcesz prowadzić - Spojrzałam na niego najbardziej poważym wzrokiem

- Himalaje? - Wybęłkątał

Centralnie miałam mu chęć przypierdolić w ten słaby i pusty łeb.

Ale nie opanuj się Amber to tylko twój gejowski przyjaciel idiota.

- Zadzwonię po taxówke - Powiedziałam do niego

- Dobła - I zaczął się kręcić wokół siebie

Wstyd mi cholernie było za niego bo kurwa 18 lat, a zachowuję się na poziomie dzieciaka w piaskownicy.

Po 10 minutach przyjechała taxówka i szybko wsiedliśmy.

- Na jaki adres? - Zapytał pan prowadzący pojazd

- Na... - Już miałam mówić

- Prze pana ja jadę do siebie, a ta oto kobitka do siebie bez gwałtu - Powiedział Luke, a potem podał nasze adresy

Naprawdę mu przypierdole.

***

- Pa Luke - Powiedziłam gdy byliśmy pod jego domem

- Pa kochanieeee - Przeciągnął końcówke i opuścił pojazd

- Słabą ma głowę widzę - Powiedział kierowca

- Nawet za bardzo - Powiedziałam

***

Po 5 minutach podjechał pod mój dom, a ja zapłaciłam mu pięniądze i opuściłam pojazd.

A na podjeździe było auto mojego taty! Wrócił?

Weszłam na podjazd i zaczęłam kierować się do drzwi wejściowych, które były otwarte.

W salonie było można dokładnie usłyszeć więcej niż jeden głos.

Weszłam do salonu, a tata przejechał mnie wzrokiem. Zresztą dwóch kretynów obok niego też.

- Córa! Chciałem się powiadomić, że to Twoi nowi ochroniarze - Oznajmił wesoły

Przecież to będzie dramat kurwa. Jak patrzę na nich to centralnie mam chęć dzwonić po osoby, które zabierają bezpańskie psy do schroniska.

- To coś? - Wskazałam na nich palcem - Ani to przystojne, ani mądre - Warknęłam

- Amber! - Krzyknął mój tata - To jest Max i John - Powiedział, ale cholernie omijał ze mną kontktu wzrokowego

- Nie interesują mnie oni - Wrzasnęłam - Spojrzysz mi chociaż w oczy?

- Amber muszę iść - Powiedział i zaczął kierować się do drzwi

A po chwili odgłos zamykania drzwi, czyli sobie poszedł.

- Typowo - Mruknęłam sama do siebie

A te dwa cepy stały wryte.

- Słuchajcie ciołki! Macie wypierdalać i się z tej roli wycofać bo inaczej Was sama zmuszę! - Po ich minach było widać, że nic sobie z tego nie zrobili

Naprawdę nie miałam siły nic im dzisiaj robić. Niech sobie tu prześpią jedną noc jutro ich jakoś wykopie.

Poszłam do swojego pokoju i rzuciłam się na wygodne łóżko, ale po chwili wstałam i powędrowałam do łazienki.

Zmyłam makijaż i założyłam biały top oraz szare dresy jako piżame.

Potem wyszłam chwyciłam po zapalniczke i paczkę szlugów otwierając szeroko okno. I po chwili zaczęłam się zaciągać i wypuszczać dym.

A potem już rzuciłam się na łóżko i odleciałam w głębokim śnię.



Amber:

Natasha:

John:

Max:

Luke:

Continue Reading

You'll Also Like

671K 14.1K 64
- C-co robisz?! - krzyknęłam spanikowana. - Luna, spokojnie...ty mnie zaspokoisz, a ja dam ci premie. - powiedział i zbliżył się do mnie. Jednym ruch...
6.7K 232 25
Inność? Czy to coś złego? Czy mam się tego bać? Główna bohaterka od zawsze była inaczej traktowana w świecie ludzi, lecz gdy trafia do Nereste jej ży...
348K 31.4K 17
Historia Molly McCann i Aresa Hogana - spin-off dwóch dylogii: "Reguł pożądania" i "Związanych układem". Ostrzeżenie: Książka zawiera treści skierowa...
423K 17.2K 54
A co jeśli to kobieta uratuje wielkiego szefa mafii? Powinno być chyba na odwrót, prawda? Czasy kobiet w opałach jednak już dawno minęły. Hank jest...