Córka szefa

Dobrze jej to zrobi

- Masz - Podała mi butelke z wódką

Szybko odkręciłam i wzięłam zachłanego łyka.

- Więc - Zaczęłam - Jak miałam 10 lat Michael był dobrym kumplem mojego taty i jak tata miał jakieś sprawy oczywiście wtedy nie wiedziałam, że był szefem tego całego gangu - Wzruszyłam ramionami - Michael mnie pilnował, ale to nie było zwykłe pilnowanie - Przełknęłam głośno śline i przygryzłam dolną wargę - Lily cholera on mi kazał klekać i wiesz co dalej - Wzięłam wielkiego łyka wódki i spuściłam z niej wzrok - Pewnego dnia wieku 12 lat mnie po prostu zgwałcił i zagroził mi, że jeśli pisne coś tacie zabije mnie, a potem wyjechał na 5 jebanych lat! Pięć jebanych lat spokoju - Poniosłam trochę łamliwy głos - I wrócił wieku moich 17 lat. Taty nie było, a ten typo wbił jakby był u siebie, a ja głupia myślałam, że to tata, ale nie - Łza mi spłynęła więc wzięłam łyka wódki - Popchnął mnie na ściane i pozbył się ze mnie bluzki zaczął mnie dotykać i wtedy wszedł mój tata - Płakałam mocniej. Wódka już nie pomagała, ale i tak postanowiłam się jeszcze napić ogromnego łyka - Wygonił go z domu i spojrzał mi w oczy ostatni raz potem spuścił wzrok i mu wszystko powiedziałam co się działo od 10 roku życia, a on? Po prostu się spakował i mnie zostawił w najtrudniejszym momencie mojego życia - Płakałam jak opęntana i pociągłam znów zachłanego łyka - Zostałam sama, a matka mnie zostawiła wieku 12 lat po prostu ktoś ją zabił do dziś nie wiem kto - Westchnęłam - Został mi tylko tata, który mnie zostawił i nie mam nikogo kurwa

Ona spojrzała na mnie z ogromnym żalem, ale ja z płaczu się w nią wtuliłam i po prostu wypłakałam.

- Pewnego dnia obiecałam sobie, że rozpierdole mu łeb - Syknęłam

*Chris*

Jestem jebanym debilem stoję przed jej drzwiami bo podsłuchiwałem. Już wiem ile przeszła, ale w głębi czuję, że coś jeszcze jest na rzeczy.

Muszę cholera udawać, że nic nie wiem, ale nie mogę patrzeć jak tam siedzi i się wypłakuje.

Zeszłem szybko na dół stając przy schodach i zaczęłem się wydzierać.

- Lily, Amber, Jason zejdźcie - Zakrzyczałem na cały dom

Jason zszedł jako pierwszy. No tak dwie zapłakane nie zejdą tak szybko.

- Powiedziałem coś! - Krzyknęłem - Amber, Lily!

Po chwili ujrzałem Lily zatrzymującą się na połowie schodów.

- Czego? - Syknęła

- Ubierajcie się i jedziemy do klubu - Powiedziałem stanowczo

- Co?! Nie - Syknęła - Nie ma mowy

Przewróciłem oczami posyłając jej morderczy wzrok.

- Jak chcesz iść pieprzyć jakąś laske to idź z Jason'em, ale Ty Jason nawet nie próbuj kogoś podrywać - Syknęła w jego stronę

- Idziecie - Odezwałem się stanowczo

- Chris... - Nie pozwoliłem jej dokończyć

- Dobrze jej to zrobi - Odpowiedziałem patrząc moim stanowczym wzrokiem

Dziewczyna wdała zakłopotane spojrzenie i po chwili się chyba skapła.

- Dajcie godzine - Syknęła i powędrowała do pokoju blondynki

Ja z Jason'em przysiedliśmy się do stołu czekając na dziewczyny.

- O co chodziło? - Po chwili spytał Jason

- Nie mogę Ci powiedzieć - Wzruszyłem ramionami

- Masz sekreciki z moją dziewczyną i mi nie powiesz? - Syknął