Dwa Odbicia

Da Tantilla01

2.6K 113 5

Opowieść o kobiecie ,która zmaga się z przeszłością. Czy uda jej się zapomnieć o swojej przeszłości? Czy powi... Altro

Prolog
1
2
3
4
5
6
8
9
10
ZAWIESZONE?
informacja (ważne)

7

146 8 0
Da Tantilla01

     Obudziłam się w moim wygodnym łóżku. Spojrzałam na drugą stronę. Nie było Bruce. Wzięłam do ręki zegarek ,który był na szafce nocnej. Godzina ósma. Bruce był już w pracy. Niechętnie wstałam z łóżka i założyłam szlafrok. Wczorajszy dzień był cudowny. Zeszłam na dół i zobaczyłam Alfreda w kuchni.

-O... Panna Caroline. Czemu tak wcześnie Panna wstała? -zapytał sprzątając blat.

-Sama nie wiem. Dzisiaj nie mam iść do pracy ,ale jednak pójdę. Trochę popracować.-powiedziałam nalewając sobie kawy.

-Dobrze. O której Panna wróci?

-Nie wiem jak skończę pracę.

-Czytała Panna gazetę? -zapytał ,a ja pokręciłam głową. Alfred podał mi gazetę i odszedł do innego pomieszczenia. Wzięłam gazetę i zaczęłam czytać pierwszą stronę.

        "Wczoraj popołudniu wysadzono budynek. Wczoraj o godzinie 14:30 zostało wysadzono biuro xxxxxxxxxxx, podczas przyjęcia dobroczynnego. Z budynku zostały tylko szczątki. Policja uznała ,że bomba została wysadzona w piwnicy. Podejrzewają ,że to sprawka Jokera. Rannych osób jest dwunastu ,a nieżyjących trzydziestu dwóch ,reszcie udało się wydostać."

     Same nudy. A kłamią bardziej. Zapomnieli mnie dopisać. No tak ,przecież dla nich ja nie żyje. Będzie trzeba o sobie przypomnieć. Wypiłam do końca kawę i udałam się do mojego pokoju. Przebrałam się i poprawiłam perukę. Wzięłam do ręki torebkę i spakowałam tam portfel ,dokumenty ,kosmetyczkę ,telefon ,pistolet i paralizator. Wyszłam z domu i poszłam do samochodu. Po chwili włączyłam się do ruchu drogowego. Gdy dojechałam do szpitala ,przywitałam się z recepcjonistką. Szłam do biura ,stworzyłam drzwi ,a tam...
Pielęgniarka ,która grzebie w moich rzeczach. Odwróciła się i zrobiła cała czerwona. Byłam zła ,i to bardzo. Podeszłam do niej i złapałam za koszulkę. Wprowadziłam ją z biura na dwór ,weszłyśmy w ciemną uliczkę. Nikogo tam nie było. Popchnęłam ją na ścianę ,jęknęła z bólu. Podeszłam do niej ,niebezpiecznie blisko.

-Co tam szukałaś?-zapytałam spokojnie.

-N-nic.-powiedziała przestraszona widząc w moich oczach iskierki szaleństwa.

-Zapytam jeszcze raz. Co tam szukałaś?-podniosłam głos już lekko zirytowana.

-N-no n-nic-powiedziała naprawdę przestraszona. Wyjęłam z torebki pistolet i przyłożam jej do głowy.

-Przyznasz się co tam szukałaś czy mam to z ciebie wyciągnąć siłą? A to będzie bolało.- kobieta przełkneła ślinę.

-J-ja chciałam się czegoś o tobie dowiedzieć...-powiedziała cicho.

-Trzeba było zapytać ,złotko. Wiesz ,że ciekawość to pierwszy stopień do piekła?-zapytałam ,jak dziecko. Dziewczyna tylko przytaknęła.- Więc ,trzeba za grzechy płacić.- wyszeptałam jej do ucha i jednym ruchem kopnęłam ją kolanem w brzuch. Zgieła się w pół i padła na ziemie płacząc.

-Jesteś potworem.-powiedziała cicho.

-Potworem to dopiero mogę się stać ,to był dopiero mały kopniak.-powiedziałam nie dowierzając ,że już się poddaję i uważa ,że umiera.-Dlatego ,że jesteś kobietą zrobię to szybko.- powiedziałam. Dziewczyna zaczęła się przesuwać jednak spotkała się ze ścianą.

-Nie ... proszę. -To były jej ostatnie słowa zanim strzeliłam. Wróciłam do domu.

-Caroline...-usłyszałam głos Bruce jak weszłam do sypialni.Spojrzałam na niego ,był smutny ,przygnębiony i rozczarowany.- Musimy porozmawiać.-powiedział ,a ja już wiedziałam ,że to oznacza katastrofę.

Continua a leggere

Ti piacerà anche

72.9K 3.8K 29
Annabelle - miła, nieśmiała, piękna. Ma szesnaście lat, piękne, piwne oczy i długie blond włosy. Annabelle przygarnięta z domu dziecka mieszka w Lond...
2.8K 580 15
"Jestem, jak zjawa. Potrafię zniknąć albo stać się niewidzialna i zakraść do kogoś bliżej, niż ktokolwiek wcześniej. Potrafię też sprawić, że nigdy n...
28.1K 453 43
TOM 1Moja wersja książki "Rodzina Monet" Czy Adrienowi się uda zdobyć Haillie? Tego dowiecie się właśnie w tej książce✨💅😌🌸
25.2K 487 32
Za nim cokolwiek ktoś coś przrczyta to tak wiem że jest w księgarniach taka książka o tym samym tytule, natomiast gdy ja zaczynałam pisać te powieść...