Uległy // larry ✓

By fleply

141K 6.7K 6.1K

Harry szuka idealnego kandydata na swojego uległego. Co się stanie, jeśli trafi na Louisa? @fleply Start: 2... More

Prolog
Rozdział pierwszy
Rozdział drugi
Rozdział trzeci
Rozdział czwarty
Rozdział piąty
Rozdział siódmy
Rozdział ósmy
Rozdział dziewiąty
Rozdział dziesiąty
Rozdział jedenasty
Epilog
Nowość

Rozdział szósty

10.4K 499 540
By fleply

Jadłem właśnie drugiego naleśnika z dżemem, gdy zapukał ktoś do drzwi. 

- Pójdę otworzyć. - mruknął do mnie Harry i wyszedł z kuchni. Zaraz po tym mogłem usłyszeć wrzaski, więc odłożyłem talerz do zlewu i cicho wychodząc z kuchni, skierowałem się w stronę krzyków. 

Przed moimi oczami ukazał się farbowany blondyn a obok niego Mulat z czarnymi włosami. Blondyn żywo gestykulował rękami i krzyczał na szatyna, aż popatrzał na mnie. 

- Louis! Ty żyjesz! - blondyn podbiegł do mnie i mocno przytulił. Spojrzałem w stronę Harry'ego, który wzruszył ramionami i odwrócił się z napięciem w stronę Mulata. 

- Kim jesteś? - zapytałem odpychając blondyna od siebie. 

Chłopak spojrzał na mnie z zdziwieniem a zaraz po tym odwrócił się w stronę Harry'ego. 

- Co mu kurwa zrobiłeś?! - krzyknął blondyn na kędzierzawego. 

- Ja? - zapytał ze zdziwieniem. - Ja nic. Znalazłem go nieprzytomnego w uliczce.

- W jakiej kurwa uliczce! Ty nas porwałeś! Razem z nim! - wskazał ręką na Mulata. 

- Louis, wierzysz mu? - zapytał się mnie Harry. 

- J-jaaa, J-aaa. - sam nie wiedziałem co powiedzieć. Ten blondyn wydawał mi się taki bliski, a jednak taki nieznajomy. 

- Oczywiście że mu nie wierzy - wtrącił się Mulat. - A tak w ogóle jestem Zayn. - podał mi rękę, którą zignorowałem. 

- Louis! Powiedz coś wreszcie! - wykrzyczał blondyn. 

- J-jaa, ja im ufam. On mnie uratował. - wskazałem ręką na kędzierzawego, który uśmiechnął się szeroko na moją wypowiedź. 

- On cie kurwa porwał!. 

- Zamknij się już! - do blondyna podszedł Mulat i szarpnął go mocno za głowę, uderzając nim o ścianę. Momentalnie zacisnąłem swe oczy, aby nie rozpłakać się. Po chwili poczułem oplatające mnie ramiona, więc otworzyłem oczy i ujrzałem Harry'ego. 

- Już dobrze. - musnął mnie w czułe miejsce zza uchem. - Zayn, powinieneś już pójść. - Harry oznajmił a ten tylko kiwnął głową podnosząc blondyna i ciągnąć go za sobą. Zanim wyszli mogłem usłyszeć jeszcze głos blondyna. 

- On cię porwał! . 

************

Siedziałem właśnie z Harry'm w salonie na kanapie wygłupiając się. Po chwili jednak mój uśmiech zszedł mi z twarzy, co zauważył kędzierzawy. 

- Louis, co się stało? - zapytał mnie wbijając we mnie swoje zielone ślepia. Spuściłem głowę, a ten dwoma palcami podniósł moją głowę tak, abym patrzył na niego. - Co się stało. - zapytał z troską. 

- Po prostu. Co ze mną będzie? Nie pamiętam nic. Nie pamiętam gdzie jestem, co się stało, co z moją rodziną o ile ją w ogóle mam. Nie pamiętam nic. - po moim policzku spłynęła łza, którą kędzierzawy wytarł. 

- Nie martw się o to, pomogę ci ze wszystkim. Możesz u mnie zostać ile chcesz a nawet zamieszkać. 

- Nie chcę się wtrącać....

- Nie będziesz się wtrącał jeśli.....

- Jeśli? - zapytałem ciekawy. 

- Jeśli mi ulegniesz. Jeśli zostaniesz moim. Jeśli będziesz moją małą dziwką. Jeśli będziesz mnie nazywać tatusiem. 

**************

Dzień Dobry! Dawno mnie tu nie było w tym ff hihi xdd

no ale macie, nacieszcie się tym. 


Continue Reading

You'll Also Like

22K 1.8K 19
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...
173K 11.4K 24
Koniec w którym Louis jest 16 letnią hybrydą bez domu a Harry jest 27 letnim biznesmenem w samotnym domu. --- crossdresser!louis underage!louis hy...
431 136 27
Mówi się, że oczy to odzwierciedlenie duszy. To w nich ludzie mogą odkrywać emocje pomimo noszenia kamiennej twarzy. Smutek, złość, żałoba, szczęście...
378K 24K 72
#11 w Fanfiction Nieznany: Wskocz na moją pyte Hanka to cię zaproszę do mojego trabanta Ja: Nie jestem Hanką Nieznany: Ale zawsze możesz nią zo...