Butterfly |BTS|

By xxibchibi

4.9K 235 23

18 letnia Kim Hyuna przeprowadza się wraz z rodzicami do Seulu, przez co musi zmienić szkołę. Poznaje tam Kim... More

Rozdział I
Rozdział II
Rozdział III
Rozdział IV
Rozdział V (Taeś?)
Rozdział VII
Rozdział VIII
Rozdział IX
Rozdział X
Rozdział XI

Rozdział VI

263 21 3
By xxibchibi

Po około 20 minutach byliśmy już w budynku kina i żywiołowo próbowaliśmy wybrać film.

-Może jakiś horror?- zaproponowałam.

Jednak tak szybko jak padła moja propozycja, została ona po prostu zlekceważona.

-Dobra no to może romans?- zapytała Jennie. Lecz tym razem było podobnie.

-  A może film animowany?- zaproponował Niko.

-Tak super!- krzyknęłam głośno.

Spojrzałam na Jennie, jej mina wcale nie świadczyła o zadowoleniu. Podeszłam do niej i złapałam za ramiona.

-Jennie daj spokój, będzie zabawnie- zrobiłam smutną minę. 

-No dobra- uśmiechnęłam się i przytuliłam ją.

Niko poszedł po bilety a my po jedzonko i coś do picia. Stałyśmy w kolejce, przed nami były tylko dwie osoby.

-Boziu ile można wybierać popcorn?- westchnęła, Jennie pokazując ręką na starszą panią, która widocznie miała problem z wyborem pomiędzy popcornem solonym a karmelowym, zadając przy tym masę pytań. Spojrzałam się na biedną kasjerkę z politowaniem, na co dostałam smutny uśmiech.

-Wreszcie nasza kolej- podeszłyśmy i zamówiłyśmy. Niko zdążył w tym czasie kupić bilety i szedł już w naszą stronę.

-Mamy bilety na najlepszy film na świecie- pomachał mi podekscytowana biletami przed nosem. Jak się okazało była to bajka Sing. Niko wraz z Jennie poszli na salę, a ja jeszcze poszłam na chwilę zadzwonić.

Po paru minutach szłam już w stronę sali z wielkim kubłem karmelowego popcornu. Nagle ktoś wpadł na mnie, występując całą zawartość kubełka.

- Patrz jak łazisz- syknęłam i zaczęłam sprzątać.

– Hyuna? Przepraszam zapatrzyłem się- od razu rozpoczynałam ten głos.
To był Jimin. Ukucnął naprzeciwko mnie i pomógł mi.

-Spoko nic się nie stało- uśmiechnęłam się i podniosłam głowę, ale od razu tego pożałowałam.

Nasze twarze dzieliło zaledwie kilka centymetrów. Patrzyłam się w jego oczy i nie miałam pojęcia co robić...

Jimin pov.

Suga, J-hope i Kook'ie namówili mnie na pójście do kina. Nie miałem ochoty na żaden gowniany film ale nie mogłem się nie zgodzić, kiedy Kook zrobił tą swoją słodką minkę. Mieliśmy spotkać się w kinie. Szedłem po jedzenie gdy Suga coś do mnie napisał, wyjąłem telefon i nie zauważyłem kiedy na kogoś wpadłem.

-Patrz jak łazisz- usłyszałem znany mi głos.

Spojrzałem i zobaczyłem Hyunę. Przeprosiłem ją i pomogłem sprzątać.

-Spoko nic się nie stało- powiedziała z uśmiechem.

Podniosła głowę a nasze twarze były bardzo blisko siebie. Wpatrywałem się w te jej prześliczne brązowe oczy. Nagle poczułem jakieś dziwne uczucie w brzuchu. Nie wiem co mi było. Ale wiem jedno Hyuna jest niesamowita.

Hyuna pov.

Bez słowa opuściłam głowę.

-A ty na jaki film się wybierasz?- rzuciłam chłodnym tonem.

-Wiesz co nawet nie wiem- zaśmiał się. Podniósł się i podał mi rękę.

-No to widzimy się na seansie- wstałam i poszłam. Jimin widocznie się zdziwił.
Weszłam na salę i od razu zajełam miejsce koło Jennie.

- Gdzieś ty się podziewała?- zapytała z niepokojem w głosie.

- A tam, mały wypadek - machnęłam ręką.

- Co się stało? - mogłaby odpuścić sobie.

- Jimin na mnie wpadł i wysypałam popcorn on pomogł mi posprzątać, tyle - nic już się nie odezwała.

- Jennie stało się coś? - widziałam, że była zła.

- Nic - warknęła. Nie miałam pojęcia o co jej chodzi.

Usłyszałam znajomy mi śmiech. Rozejrzałam się, a w oczy rzuciła mi się ruda czupryna. Suga zorientował się, że się na nich patrzę i zaciągnął chłopaków koło nas. Jimin usiadł koło mnie z wielkim uśmiechem na twarzy.

- Już wiem o co ci chodziło - spojrzał na mnie, a ja lekko się uśmiechnęłam.

Po serii nudnych reklam, zaczął się film. Wraz z chłopakami świetnie się bawiliśmy. Czego nie można było powiedzieć o Jennie. Parę razy próbowała nas uciszyć ale nie udało się jej.

- Możesz się uspokoić, zachowujesz się jak dzieciak - szepnęła do mnie Jennie.

- Po prostu dobrze się bawimy - dziewczyna nic się nie odezwała, tylko dalej oglądała film.

Do końca seansu nie odezwałam się ani słowem. Spoglądłam co jakiś czas na chłopaków. Widziałam, że świetnie się bawili, w porównaniu do naszej trójki. Kiedy film się skończył wyszłam jak najszybciej z sali. Musiałam pogadać z Jennie. Poczekałam, aż wszyscy wyszli.

- Jennie powiedz mi co się stało?- stanęłam przed nią.

- Nic, mam gorszy dzień - wyminęła mnie.

- Nie przejmuj się nią - Niko stanął koło mnie.

- Miało być tak super a nie tak jak jest  - przytuliłam się do niego. 

- Niko idziesz?! - krzyknęła Jennie.

- Tak już idziemy - odkrzyknęłam. Wyszliśmy przed kino. I nie wiadomo czemu moja przyjaciółka naskoczyła na mnie.

- Jeśli myślisz, że jak jesteś ładna to możesz mieć wszystkich chłopaków to się mylisz! - stałam jak wryta, nie dowierzając w to co właśnie powiedziała.

- O co ci do cholery chodzi?! To nie ja jestem wredna dla wszystkich odkąd zaczął się ten głupi film, tylko ty! - zezłościłam się.

- Daj mi spokój! - wrzasnęła i złapała Niko za nadgarstek.

- Chodź Niko, niech panna idealna wraca sobie z kimś innym -  chłopak zaskoczony zachowaniem różowo-włosej, wzruszył bezradnie ramionami. Uśmiechnęłam się lekko i pomachałam mu. Nie wiem czy bardziej czułam smutek czy złość.

Poszłam na przystanek, gdzie był Jimin wraz z chłopakami. Podeszłam, sprawdzić rozkład jazdy.

- Coś się stało? - zapytał się Kook'ie.

- Ale ty jesteś spostrzegawczy. Oczywiście, że coś się stało! - zbulwersował się Suga.

- Ja tylko próbuję być miły ty też byś mógł spróbować - zaczęli się kłócić.

- Ej chłopaki koniec! - krzyknęłam, a oni natychmiast się uspokoili.

- A ty bez przyjaciół wracasz? - zapytał się Jimin.

 - Szkoda gadać - machnęłam ręką. Gadałam z chłopakami, dopóki nie przyjechał autobus. W sumie to tak mnie zagadali, że nie zdążyłabym wsiąść.

Zjajęłam wolne miejsce i wyjęłam telefon z kieszeni. Była 17:33, czyli miałam jeszcze półtorej godziny. Lecz jak po złości były straszne korki. Na przystanku pod szkołą byłam o 18:14. Wysiadłam szybko z pojazdu i pobiegłam sprintem przez las. W parę minut byłam pod domem. Wpadłam do domu i poszłam od razu do kuchni.

- Już jestem - powiedziałam zdyszana.

- Hyuna porozkładaj zastawę -  powiedziała doprawiając jakąś potrawę.

- Dobra - zabrałam się do pracy.

Kiedy uporałam się z zastawą poszłam się ogarnąć. Wzięłam prysznic i ubrałam się w czarną sukienkę z koronkowymi rękawami. Włosy spiełam w kok i umalowałam się. Założyłam szpilki i zeszłam na dół. Weszłam do kuchni gdzie byli rodzice. Wszystko było już gotowe.

- Piękie wyglądasz - powiedział dumnie tata, a mama przytaknęła.

Usiadłam na kanapie i czekałam na gości. Szczerze, nie chciałam brać udziału w tej szopce, ale mówi się trudno. Moje rozmyślania przerwał mi dzwonek do drzwi.

- Hyuna otworz drzwi! - krzyknął z salonu tata.

Bez słowa podeszłam do drzwi wejściowych. Otworzyłam je i nie mogłam uwierzyć w to kogo ujrzałam.

~~~~~~~~~~
Łapcie kolejny rozdział. Mam nadzieję, że się wam spodoba. ^.^

Continue Reading

You'll Also Like

Trust me By ksicja_

Teen Fiction

29.2K 988 30
Bo byliśmy tylko dziećmi, które nie zasłużyły na życie w takim świecie. Ty wolałabyś mnie nigdy nie spotkać, a ja wolałbym nigdy cię nie skrzywdzić. ...
68K 2.4K 26
„Gdzie byłeś sześć lat temu?" Gdzie Blake Remington był kiedy Charlotte Wilson go potrzebowała? Tego nikt nie wie. Przepadł z dnia na dzień, a nikt n...
348K 9.5K 51
Lily wiedzie spokojne życie w Nowym Jorku, z dwójką przyjaciół u boku. Właśnie skończyła ostani rok liceum i za namową mamy, która twierdzi, że dziew...
56.9K 3.5K 21
Melissa Johnson pochodzi z dobrej rodziny, ma kochających rodziców i prowadzi kancelarię prawniczą ze swoją przyjaciółką. Od kilku miesięcy interesuj...