Kolega mojego brata

By _Andziakss_

191K 6.3K 256

18 letnia Amanda to piękna szczupła dziewczyna o długich brąz włosach. Jest zakochana w przyjacielu swojego b... More

kolega mojego brata
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
15
uwaga
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
Info..
29
30
31
32
33
34
35
36
37
Nowe opowiadanie !
38
Info

13

5.1K 192 3
By _Andziakss_

Wstałam o 10 rano odrazu zobaczyłam na telefon. Miałam tam 6 nieodebranych od Eryka. Przez zasunięte rolety do pokoju próbowało wpaść słońce. Wstałam z łóżka i podeszłam do okna odsłoniłam rolety i obróciłam się tyłem do okna. Zobaczyłam, że przy toaletce siedzi Eryk. Przestraszyłam się, a on odrazu to spostrzegł i szeroko się uśmiechnął.

- Co tutaj robisz? - zapytałam zdziwiona.

- Czekam aż sie obudzisz.

- Długo tutaj jesteś?

- Nie całe 30 min

- czemu mnie nie obudziłeś?

- Słodko spałaś. Twoja mama poszła do pracy. No i jesteśmy sami - posłał mi cwaniacki uśmiech

- No i co w związku z tym? - odpowiedziałam obojetne

- Chcesz się ze mną wykompać?

- Pozwolisz że pójdę sama? - Nie chciałam się z nim kompać. Wiedziałam że pod prysznicem może coś zjaść.

- Czemu? Ostatnio jak byliśmy sami chciałaś sie pieprzyć! A teraz kompieli się wstydzisz?

- Byłam pijana. A poza tym mam okres - skłamałam żeby dał mi spokój.

- No dobrze nie bede naciskał. Idz sama ja poczekam na dolę. - wziełam potrzebne rzeczy i poszłam pod prysznic. Drzwi zamknęłam na zamek. Nigdy przed nim nie zamykałam drzwi jak byliśmy sami, ale teraz zaczęłam to robić. Nie chcę żeby przyszedł do mnie. Kocham go, ale te ostatnie wydarzenia namieszały mi w głowie. Nie wiem czemu chciałam się z nim kochać. Poprostu czułam taką potrzebnę. Czuję się trochę jak pierwsza lepsza laska do stukania, ale bardzo brakowało mi go teskniłam za nim. Teraz jak z nim jestem naglę czuję, że musze utrzymać dystans. To wszystko takie skomplikowane. Z rozmyślań wyrwał mnie Eryk.

- Amanda ! Otwórz! Ile można się kompać!

- Już już! - wyszłam z kabiny wytarłam się szybko ręcznikiem i z weszaka na drzwiach zabrałam szlafroczek taty. Otworzyłam drzwi i Eryk po chwili był w środku.

- Czemu się zamykasz?

- A jeśli nagle wróciłby Wiktor? - wymyśliłam byle jaki powód na szybko.

- Przecież słychać że się myjesz.

- Może i tak.

- Chciałem Ci tylko powiedzeć, że musisz się pośpieszyć. Mam niespodziankę.

- Jaką?

- Wszystko w swoim czasie. - pocałował mnie w czoło i wyszedł. Ubrałam się w swoja ulubioną bluzkę i krótkie spodenki

Następnie zrobiłam sobie Lekki makijaż. Kiedy zeszłam na dół Eryk był w salonie.

- Jestem gotowa. - Eryk Podszedł do mnie przytulił i mocno pocałował. W tym samym momęcie do domu wszedł Wiktor ze swoją dziewczyną.

- Ehemmm! - odchrząknął mój brat. -Nie przy ludziach. - Eryk lekko zachichotał, a ja się zarumieniłam.

- Idzemy? - zapytał chłopak i złapał mnie za ręke.

- Tak -Uśmiechnęłam się do niego. Kiedy byliśmy przed samochodem. Eryk wyjął ze schowka samochodu krawat i zawiązał mi oczy.

- Czemu tak? - zapytałam

- Bo to niespodzianka. - wsadził mnie do auta i powiedział, że wraca za 3 min. Po chwili Eryk był już obok mnie. Jechaliśmy w ciszy było tylko słychać radio. Po 30 min jazdy nareszcie się zatrzymał. Wysiadł I powiedział, żebym mu dała 5 minut i poczekała tak w samochodzie. Przytakęłam i zrobiłam to o co mnie poprosił. Byłam bardzo ciekawa co kombinuję. Czekałam w samochodzie tak jak kazał, ale moja ciekawość była ślniejsza i co chwilkę pytałam czy już. Po jakimś czasie otworzył drzwi i pomógł mi wysiaść.

- Policzę do trzech i zdejmę krawat. Okej?

- Okej.

- Raz, dwa, trzy - kiedy zdjął krawat z moich oczu na poczatku nie mogłam zobaczyć jaką niespodziankę przygotował Eryk. Słońcę świeciło mi w oczy, kiedy moje spojrzenie oswoiło się ze światłem zobaczyłam, że jesteśmy nad jeziorem. Obok brzegu na trawię był rozłorzony koc. Obok kocyka paliły się trzy grubę świecę. Na kocu zeżała butelka wina, jakieś kanapki owinięte w folię sporzywczą, a w zamykanym pojemniczku były truskawki, obok pojemnika leżała bita śmietana. Popatrzyłam na niego I posłałam mu uśmiech.

- Powedz coś? Wiem, że romantyk ze mnie żaden, ale nie wiedziałem co mam zabrać nigdy nie robiłem dziewczynie niespodzianki.

- Jest cudownie. - pocałowałam go w usta i wyjęłam z kieszeni nadzyjnik podałam go Erykowi. - chciałam żebyś mi go założył. - Obróciłam się tyłem i odgarnęłam włosy z szyji. Naglę poczułam na niej usta Eryka, a potem zimny łańcuszek dotykał moją rozgrzaną skórę. Kiedy łańcuszek był już na mojej szyi nagle chłopak przerzucił mnie sobie przez ramię i zaczął kręcić się w kółko. Śmiałam się jak opętana i po chwili połorzył mnie na kocu. Złorzył namiętny pocałunek na moich ustach.

- chcesz wina?

- z chęcią

- tylko mamy problem

- jaki?

- Nie mam do czego nalać - na te słowa momętalnie zaczęłam się śmiać.

- Rzeczywiście romantyk z ciebie żaden.

- Napijesz się z butelki. - Eryk podał mi wino i upiłam łyk. Spędziłam z nim cały dzień bawiłam się całkiem fajnje. Pod wieczór poszliśmy na pizzę i postanowiłam, że zostanię u mnie na noc. Kiedy weszłam do domu moja mama była w kuchni.

- Ooo widzę, że już jesteście. Siadajcie robie kolację.

- Hej mamo. Nie jesteśmy głodni. Ale mam pytanie.

- Słucham.

- Może Eryk zostać na noc.

- Może. Tylko tak żeby tato nie wiedział. Wiesz jaki on jest.

- O czym ma tato nie wiedzieć? - zapytał Wiktor wchodząc do kuchni

- O niczym ! Nie musisz wiedzieć wszystkiego. - odpyskowałam bratu. Wiktor pokazał mi język i poszedł z Erykiem do sobie do pokoju. Dawno ze sobą nie rozmawiali postawniłam dać im trochę czasu dla siebie. Złapałam za telefon I napisałam smsa do Eryka.

Jeśli chcesz to możesz zostać u Wiktora. Ja puszczę sobie film.

Poszłam do siebie do pokoju i włączyłam film "bracia przyrodni" nawet nie wiedziałam kiedy usnęłam. Obudził mnie Eryk.

- Kochanie. Ej obudz się

- Przepraszam zasnęłam.

- Chodz ubierz się w piżamę i chodzmy do łóżka. - zrobiłam tak jak powiedział Eryk. Położyłam się obok chłopaka i wtuliłam się w jego wysportowane ciało. On palcem podniósł moja brodę do swoich ust i zaczął mnie całować. Wplotłam palcę w jego włosy a on przytulił mnie jeszcze bardziej.

- Chcesz poczuć się dobrze? - zapytał i palcem gładził mnie po policzku. Kiwnęłam głową na znak, że się zgadzam. Eryk znowu zaczął mnie całować i ręką wkradł się pod moją koszulkę. Obrucił mnie na plecy i odkrył moje piersi. Pocałunkami schodził niżej. Wpił się w moją szyję i po chwili jego usta były na moich piersiach. Całował moje sutki i masował je językiem. Czułam się naprawdę dobrze. Przygryzał mojego sutka i w tym samym momęcie z moich ust wydobył się lekki jęk.

Eryk

Kiedy przygryzałem jej sutki z jej ust wydobył się lekki jęk. Wiedziałem, że ją to nakręci. Ustami schodziłem niżej. Całowałem jej brzuch i zębami zjąłem jej majtki. W pokoju było cicho, słyszałem jej szybki oddech. Rozłorzyłem jej nogi i całowałem uda od strony wewnetrznej. Wiedziałem, że tylko czeka aż wessam się w jej kobiecość. Grałem na zwłokę chciałem żeby sama mnie o to poprosiła, aż w końcu usłyszałem jej podniecony głos.

- Przestań się ze mną bawić! - zachichotałem pod nosem i zrobiłem to na co czekała. Kiedy tylko moje usta dotknęły jej muszelki, ona wygieła się w lekki łuk. Wplotła palce w moje włosy i pojękiwała cicho. Podczas kiedy mój język bawił się jej łechtaczką do środka Amandy wprowadziłem jeden palec. Czułem jak jej ciało napina się i sztywnieje. Poruszałem palcem w niej co raz szybciej. Jej ust wydobywały się co raz głośniejszę jęki.

- Amanda musisz być cichutko. - kiwneła głową, że rozumie i zakryła sobię usta. Ja wróciłem do swojego zajęcia. Kiedy widziałem, że robi się co raz bardziej mokra wiedziałem że to długo nie potrwa. - świetnie smakujesz - wyszeptałem i włorzyłem w nią dwa palce. Poruszałem tak co raz szybciej a drugą ręką bawiłem się jej łechtaczką. Naglę dziewczyna wygięła się w łók i dochodząc krzyknęła moje imię. Kiedy było już po wszystkim pocałowałem ją z języczkiem i wyszedłem do toalety. Na szczęście jej rodzicę już spali to pewnie nikt nie słyszał jak Amanda szczytuję. Wszedłem do toalety i zrobiłem swoję, też musiałem po tym wszyskim spóścić z siebie trochę pary. Następnie wróciłem do pokoju i zaraz po mnie wyszłam Amanda. Kiedy wróciła wtuliła się w moją klatkę piersiową i w takiej pozycji razem zasneliśmy.

______________________________________

Jesli wam sie podobalo to bardzo mnie to cieszy ! Nie zapomnijcie polecic mojej ksiazki znajomym. ! I zostawiajcie gwiazdki oraz kom. :D chce wiedzec ze ktos to czyta ! Dobranoc :*

Continue Reading

You'll Also Like

6.7K 223 19
Piętnastoletnia Madison Moore wylatuje do Stanów Zjednoczonych, po tym jak dowiedziała się, że jej ukochana babcia trafiła do szpitala i przechodzi p...
2.9K 85 31
Nie zasługiwałem na Karen Lancaster
9.3K 346 9
Wilhelm Peterson 19-letni zadufany w sobie chłopak, uważający że w życiu najwazniejsze jest dobrze się bawić i traktować dziewczyny przedmiotowo pozn...
115K 3.9K 23
On - Zayn Ona - Sophia On - jest w związku Ona - jest singielką On - jest bogaty Ona - nie narzeka na brak pieniędzy On - jej ex Ona - jego była ...