Światy: Przebudzenie

By silea15

331K 31.9K 1.7K

Kiedyś byłam normalna. Miałam zwyczajne życie. Wszystko byłoby fajnie i pięknie, gdyby nie jeden fakt. Moja i... More

Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Kończę pisać
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
LA
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
LA 2
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 66 (ten prawdziwy)
Rozdział 67
Rozdział 69
Epilog
Podziękowania + info
Druga część
Ogłoszenie premiery!
Informacja dla wszystkich, którzy są w trakcie czytania
Sytuacja i co dalej

Rozdział 68

3.5K 336 31
By silea15

   Moje słowa zawisły w powietrzu, niczym gęsta mgła.
  Nastąpiła chwila ciszy, w której a ja niemal słyszałam przyspieszone bicie serca Areta. Chłopak wziął głęboki wdech.

  - Nie. Nie możemy - powiedział cicho.

  - To jedyne wyjście! Sam kazałeś mi się uspokoić i zastanowić nad sytuacją. Dlaczego teraz sam nie chcesz tego zrobić?

  - Nie mogę na to pozwolić. To zbyt niebezpieczne - twardo zaprzeczył Aret.

  - Wiem, ale nie mamy innego wyjścia - uparcie trwałam przy swoim.

  - A jak coś ci się stanie? - zapytał cicho, a mi zrobiło się cieplej na sercu.

  - Ja też... też będę się o ciebie martwić. Jesteśmy na wojnie i nie dasz rady chronić mnie przed wszystkim - odpowiedziałam niepewnie.

   - Ale...

   - Tracimy tylko czas - wyszeptałam. - Idź po naszych przyjaciół. Ja zajmę się magami.

  - Uważaj na siebie.

  - Ty też - wyszeptałam i szybko musnęłam usta chłopaka.

  Aret pokiwał głową i pobiegł  w kierunku zachodniej części. Patrzyłam chwilę za nim, dopóki nie zniknął za rogiem.
  Stanęłam na środku Pola Głównego. Wzięłam głęboki wdech i zastanowiłam się, jak mam się wrócić do Oazy.
  Ostatnim razem przeniosłam się dzięki silnym emocjom. Może i teraz mi się poszczęści.
  Kolejny głęboki wdech. Przypomniałam sobie dzisiejszą noc. Było w niej tyle skrajnych emocji. Strach, furia, smutek, ulgą,  radość... A wtedy? Nie odczuwałam nic. To się nazywa ironia losu.
  Westchnęłam cicho i zamknęłam oczy. Przypomniałam sobie wszystko, co zawsze wywoływało łzy. Brak akceptacji w szkole, strata przyjaciółki, nieszczęśliwa pierwsza miłość. Czekałam na falę smutku, ale nic nie nastąpiło. Nadal byłam pusta w środku
  Zmarszczyłam brwi w skupieniu, jednak po chwili odrzuciłam pomysł, który przed chwilą wpadł mi do głowy.
  A może jednak?
  Skoro przed pełnią przeniosłam się dzięki smutkowi, który jest emocją negatywną, to po pełni potrzebuję wydobyć z siebie pozytywne emocje.
  Nie, to nadal jest głupie. Masz się skupić na wodzie, a nie na głupich emocjach.
  Usiadłam w kwiecie lotosu i złączyłam ze sobą pięści.
  Skupiłam się na swoim żywiole. Czułam jego obecność z każdej strony. Przenikał mnie i dawał siłę. Moc pełni księżyca nadal była wyczuwalna. Nie była jednak namacalna, ani tak silna jak przed pełnią. Malała z każdą sekundą, a ja nie potrafiłam nic zrobić. Byłam bezsilna. Nienawidziłam tego uczucia.
  Chciałam coś zrobić. Każda chwila była na wagę złota, a mimo to ja nie potrafiłam wykorzystać czasu, jaki mi pozostał.
  Tak mijały minuty, a ja nadal trwałam w tej samej pozycji.
  Muszę coś wymyślić. Myśl idiotko, myśl...

  - Silea! - usłyszałam słaby, ale wesoły głos.

  Do moich uszu dobiegł tupot stóp i nim zdążyłam otworzyć oczy i zorientować się w sytuacji, moje ciało zostało oplecione czyimiś ramionami.
  W oddali ujrzałam znajomą czuprynę, a obok lśniące łuski.

  - Ben, jak dobrze, że nic ci nie jest - wyszeptałam, a chłopiec jeszcze mocniej objął mnie ramionami, zanosząc się szlochem.

  Zaczęłam delikatnie gładzić jego plecy, ale Ben zamiast się uspokoić, rozpłakał się jeszcze bardziej.

  - Już dobrze. Wszystko będzie dobrze - wymamrotałam.

  Widząc przyjaciół, uśmiechnęłam się. Chociaż cześć kamienia spadła z mojego serca.
  Zaczęło kręcić mi się w głowie, a przez ciało przeszedł delikatny dreszcz. Wiatr owiał całe moje ciało, a obraz zaczął się powoli rozmazywać.

   - Co się dzieje!? - krzyknął Aret, ale ja ledwo go dosłyszałam przez wicher.

  - Nic mi nie będzie! - zdążyłam odkrzyknąć. Po chwili krajobraz Ormundii całkowicie zniknął, aby zmienić się w Oazę Wody. - Miałam rację. Cholerną rację - mruknęłam.

-----------------
  OMG, OMG, OMG!
  *wdech, wydech, wdech, wydech*

  Jak!? A ja się cieszyłam, gdy byłam 64 :')
  Dziękuję każdemu, komu chce się to czytać!

TERAZ WAŻNA INFORMACJA
Do końca książki zostało już tylko parę rozdziałów. Uprzedzając pytania - tak, planuję kolejne części. Co do wprowadzenia następnego światu, chciałam dać go dopiero w czwartej części, bo plan był taki:

  - Tom I - Światy: Przebudzenie
  - Tom II - Ormundia (w którym będzie tylko ten jeden świat i zakończę historię rozpoczętą w tomie pierwszym)
  - Tom III - Erboar (gdzie opiszę ciąg dalszy historii z balu i miłości do Filipa)
  - Tom IV - Ikaldia (trzeci z głównych światów)

  Jednak pod ostatnim rozdziałem pojawiły się prośby o dodanie kolejnego świata, dlatego też nieco zmieniłam kolejność i teraz wygląda to tak:

- Tom I - Światy: Przebudzenie
- Tom II - Ormundia
- Tom III - Ikaldia
- Tom IV - Erboar

  Trzeci świat szybciej nie będzie, bo w drugim tomie będzie istotny wątek, który w Ikaldii będzie miał później znaczenie. Mam nadzieję, że wybaczycie mi to i się nie obrazicie :)
   Bajo :*

Silea

Continue Reading

You'll Also Like

744K 39.6K 137
Nadane imię z dni tygodnia. Jako niewolnicę nazywano ją Wednesday. Kiedy była na skraju śmierci z powodu małego buntu... "-Wreszcie cię znalazłem."...
25.2K 1.9K 57
Od dwudziestu lat wampiry muszą żyć w ukryciu, ponieważ moc czarowników się rozwinęła i stała na tyle potężna, że zdołała pokonać krwiopijców. Króles...
81.9K 9.2K 86
Piąta część tłumaczenia, poprzednie możecie znaleźć na moim profilu!! Manhwa nie jest moja. Tłumaczenie jest amatorskie i mogą pojawiać się błędy or...
48.5K 2.7K 63
[Ja tylko tłumacze^^] opis w pierwszym rozdziale 😏💙