Po tym...pocałunku ( tak pocałunku!) zapytałam koteczka ( MOJEGO ,JASNE?!-jak słońce Mari!- rozmowa Autorki z Kropką)
-Kocie obiecasz mi coś?
-A co m' lady?
-Nie zostawiaj mnie...
-Nawet bym nie śmiał.-uśmiechnęłam sie, ale po chwili moja mina zrzedła.
- Adrien -zaczęłam poważnie- co ty zrobisz z Chloe? Przecież jesteś z nią zareczony...
-To zerwe zaręczyny z tą pustą blondynką. Jakoś przekonam ojca...po za tym mam 24 lata! Chyba moge zdecydować z kim się żenie!
-Skoro tak uważasz...a co słychać u naszej klasy?
-Aaa....nic takiego. Tylko wszyscy dobrali się w niezłe zwiazki. Wszyscy są już narzeczonymi . Co?-dobra wiem,że wgapiałam się w niego jak głupia,ale to było ważne!
-Gadaj!
-Więc:
Alix jest z Kimem, Juleka z Nathem, Rose z księciem ,Milen z Ivanem,a Sabrina z Maksem.
- A Nino i Alya?
- Spotkałaś Alyię?- przytaknęłam- Więc mniej więcej 3 lata po twoim wyjeździe zaprzyjaźniła się z Chloe. Ciągle wokół niej latała więc Nino cierpliwie znosił to wszystko, ale gdy Alya nie przyszła na ich rocznice , bo musiała przynieść Chloe jakieś perfumy to nie wytrzymał i z nią zerwał.
- Szkoda. Pasowali do siebie.
- Też tak sądzę. Ale serce nie sługa. Ech... czasami nie rozumiem miłości.
- Wyjąłeś mi to z ust Kici.-zaśmiałam się. Jak ja go kocham!
-Dobra moja kocico.Muszę się zbierać.
-Skoro musisz...- musi iść?Czemu?- Ale...pogadasz z ojcem, prawda?
- Oczywiście skarbie. Nie zawiodę cię.- miał skoczyć, ale chwyciłam go za nadgarstek-Dziękuję
-Za co?
-Za to że jesteś koteczku.-on się uśmiechnął.
-To ja ci powinienem za to dziękować,Mari.-zaśmiał się.
-To do zobaczenia,Kociaczku.
-Do zobaczenia, biedrąsiu.- znowu mnie pocałował. Mówiłam już że go kocham?
Dobra moje mordki*chlip*. Jutro wyjeżdżam i do 14-tego-15-tego mnie nie będzie. :'C Będzie mi was brakować ludki! * tu się rozbeczałam i sięgam po pudełko chusteczek*
Wasza :'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''C
~ lady_book1
.
.
.
.
JA NIE CHCĘ WAS OPUSZCZAĆ!