11

222 14 8
                                    

*Marinett*
Weszliśmy do rezydencji. Adrien dodawał mi odwagi trzymając moją dłoń. Clara cicho szeptała do siebie przyglądając się ścianom. Wkońcu zatrzymaliśmy się przed wielkimi czarnymi drzwiami. Adrien zapukał i otworzył je, a na mnie spadł ciężki surowy wzrok pana Gabriela.
-Witaj synu.-Adrien skinął głową. Usiedliśmy i tak zaczęła się rozmowa. Nie kleiła się i widziałam jak moje szanse maleją. Wtedy drzwi niespodziewanie otworzyły się. Clara! Nie zauważyliśmy jak zniknęła! Popatrzyliśmy na siebie z Adim.
-Bonjour monsieur. -ojciec Adriena popatrzył się na nią z zaskoczeniem.
*-Je me présente, Clara.  Je  suis un ami de Marinett et Adrien. Comment vous sentez-vous aujourd'hui? Oh, et je suis désolé d'être en retard.
- Je me sens bien. Pas de problème .
-Merci.*-dziewczyna usiadła i uśmiechnęła się. Szczerze? Nic nie rozumiałam. Muszę się podszkolić. Teraz jednak Clara opowiada o moim talencie krawieckim i projentanckim. Pan Agrest tylko spoglądał na mnie i uważnie słuchał słów mojej przyjaciółki. Po 40 minutach oznajmił, że ma ważne spotkanie.
-Zaczekaj Marinett.-zatrzymałam się przy drzwiach na dźwięk jego głosu. Podszedł do mnie i oznajmił z cieniem uśmiechu na ustach.
-Witamy w rodzinie.



🇫🇷
*-Przedstawię się
Clara. Jestem przyjaciółką Marinett i Adriena. Jak się pan dzisiaj czuje? Oh i przepraszam za spóźnienie.
-Czuję się dobrze, nie ma problemu.
-Dziękuję.*

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 29, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

ZapomnianaWhere stories live. Discover now