-Mari kot cie pamiêta.
- Tak myślisz?
- Ja to wiem.
- Ech... Powiedzmy że ci wierze. Co powiesz na małą przechadzkê?- biedronkopodobna istotka ucieszyła siê - Tikki kropkuj!- po chwili miałam już na sobie czerwony lateksowy kostium w czarne kropki. Przyznam, brakowało mi tego. Po chwili wyskoczyłam przez okno mojego pokoju i spokojnie spacerowałam po dachach paryskich domów.
Siedzê na wieży Eiffla i wpatruje siê w rozgwiażdżone niebo. Nagle czujê jak moje policzki stają siê mokre. Czemu płaczê?
-Bo Alya jest marionetką Chloé ?
- Bo nikt nie pamiêta tej cichej i niezdarnej Marinett Dupain- Cheng?
- Bo Chat nie przyszedł?
On też zapomniał o mnie. Myliłaś siê Tikki...kto przytula mnie i zasłania mi oczy ( czemu stawiam na mojego kiciusia?).
- K-Kot?
- A niby kto m' lady?
- Têskniłam!- momentalnie przestałam płakać i rzuciłam siê mu na szyjê.
-Ja też.
- I...i ty mnie pamiêtasz?
-Oczywicie. I wiem kim jeste. Nazywasz siê Martieniet.- wtf?! Rzeczywicie mnie pamiêtasz.
-MARINETT. Z łaski swojej nazywaj mnie moim imieniem. Nazywam siê MARINETT.
-Mar...
- Myślałam że jedyna osoba na której mi zależy zna przynajmniej moje imiê! Ale to przecież sam Adrien Agrest! Nie musi pamiêtać imienia jakiej biedroneczki!- moje oczy znów siê zaszkliły.
-Ale Mari ja...ja ciê kocham.
- Trzy najprostsze słowa. Wal siê z nimi. I idź lepiej do swojej narzeczonej. Chloe siê nie martwi koteczku?- no tak. Wszêdzie mówiono o ich zarêczynach.
- Marinett to ojciec kazał mi siê jej owiadczyć. Ja kocham tylko ciebie!
- Wcześniej mówiłeś co innego.- odparłam- Zacytować?Ty-" kocham tylko Chloe. Ona jest cudowna!". I co?
- Nico. Mari...kropeczko...
- Dokoñczê za ciebie. Mari...kropeczko...odwal siê. I nie wtrącaj siê w mój związek. To chciałaś powiedzieć?
- Nie. Zrozum że ja ciê kocham! Chciałem jechać do tych całych Chin i ciê znaleźć!
-Naprawdê?Nie żartujesz?
- A wyglądam jakbym żartował ? Z miłości nie da siê żartować.
- Ja te¿ cie kocham kotku.- odparłam i złączyłam nasze usta w pocałunku.
I tym oto jak¿e romantycznym czymś ( tak nie wiem czym) koñczê ten rozdzialik.
Do nastêpnego
Wasza
~lady_book1
YOU ARE READING
Zapomniana
FanfictionMari musi się przeprowadzić. Czy po kiku latach ktoś będzie o niej pamiętał? Tego dowiecie się czytając to opowiadanie!