🌿Rozdział 84🌿

Start from the beginning
                                    

- Co on Ci powiedział ?- zapytał Mikołaj

- Daj spokój, zapomnij o nim- machnęłam ręką

- Nie Paulina, powiedz co się stało, mówił, że będzie twoim wrogiem, Co się stało ?- Miki westchnął

- To nie jest odpowiedni ani czas ani miejsce na tego typu rozmowy, chodź przerwa się skończyła

Nie chciałam w domu wracać do tej rozmowy, ale Mikołaj ciągle na mnie naciskał. Powiedziałam mu mniej więcej o co chodzi. Wkurzył się, ale szczerze mówiąc nie mógł zbyt dużo zrobić. No bo co pójdzie do niego i o tym pomówi ? Tym samym potwierdzi nasz związek, a tego nie chcemy. Jeszcze mi ten Filip musiał na drodze stanąć. Mimo, że tyle czasu się musimy ukrywać, to teraz muszę być jeszcze bardziej ostrożna niż kiedykolwiek. Filip będzie nam teraz patrzył na ręce. Jeszcze tylko kilka miesięcy i będę mogła publicznie afiszować się swoim związkiem. Rzecz jasna będą plotki, ale trudno. Mikołaj też zmienia szkołę, oby już od przyszłego roku szkolnego. Zaczniemy nowy, wspólny rozdział. 

Nadszedł też dzień studniówki. Nie widziałam się dziś wcale z Mikołajem. Cały dzień się szykowałam, on musiał pomóc rodzicom i pozałatwiać kilka spraw. Mieliśmy dopiero się spotkać na studniówce. Na miejsce zawiózł mnie mój brat, który miał podbite oko. Zażartowałam, że Weronika go bije. Jednak mu nie było do śmiechu, uderzył się w szafkę przez psa. Wyglądał jak siedem nieszczęść, dodatkowo próby pierwszego tańca go wykańczały. Został mniej niż miesiąc, ja miałam być świadkową. 

- W ogóle, powiedz mi tak szczerze, jak brat siostrze, jak wyglądam ?- miałam na sobie płaszcz, jednaj fryzura były dobrze widoczne

- Jesteśmy podobno z jednych rodziców, wiesz nigdy gwarancji nie ma, ale zakładając że tak jest, a masz nadzwyczaj przystojnego brata, mogę niechętnie stwierdzić, że ładniutka jesteś

- Czyli mam rozumieć, że ładniutka po braciszku ?- zaśmiałam się

- A po kim innym ?- Kuba prychnął

- Hej- koło nas pojawił się Filip, który uważnie przyjrzał się mojemu bratu

- O cześć- to była idealna okazja, Filip nie wiedział, że mam brata- poznajcie się to Filip mój kolega z klasy, a to Kuba mój chłopak- Kuba jak to usłyszał, o mało co się nie zakrztusił

- Chłopak ?- Filip się zdziwił

- Tak, chłopak. Już wiesz, że Twoje oskarżenia były bezpodstawne- satysfakcjonowało mnie to, że mogę mu dopiec

- A czy Twój chłopak wie, że tańczysz poloneza z innym i to bardzo przystojnym ?- nie był mu dłużny

- Z Tobą tańczy ?- jeszcze Kuba musiał się wtrącić

- Widzę, że Twój chłopak nawet nie jest poinformowany. Otóż ja Cię oświecę. Paulina tańczy z największym przystojniakiem szkoły, profesorem Namojewskim- bawił mnie ten teatrzyk

- No i co z tego ? To chyba moja dziewczyna, a nie Twoja. Ufam Paulinie bezgranicznie, jesteśmy razem od 6 lat, żaden Namojewski nas nie rozdzieli- uwielbiałam w Kubie to, że potrafił się tak wcielić w rolę

- 6 lat ?- Filipa zszokowała ta informacja

- Tak, zdziwiony ?- uśmiechnął się- wiem, że mam najpiękniejszą dziewczynę na świecie. Nikt  nas nie rozdzieli, więc może sobie nawet tańczyć z prezydentem - prychnął Kuba

- W takim razie przepraszam, może się pomyliłem, to cześć

- Nic się nie stało, do zobaczenia- pomachałam mu

Nauczyciel, który zmienił wszystkoWhere stories live. Discover now