Do momentu dziesiątych urodzin każdego wieczoru czytałam z mamą książkę. Każdego wieczoru była to ta sama ciężka, ogromna, pachnąca starą biblioteką książka opowiadająca o magii. Podzielona była ona na kilka części. Pierwsza mówiła o wszystkich magicznych istotach, jak się o nie troszczyć, co lubą, ile żyją i jakie magiczne moce mają. Druga część przedstawiała nam świat roślin, kiedy je uprawiać, co symbolizują i jak o nie dbać. Zdania, które jako pierwsze zapamiętałam z tej książki były właśnie o roślinach "Każda roślina to żyjąca istota, która czuje. Czasami nawet więcej niż każdy z nas". Właśnie dlatego tak bardzo szanuje każdą roślinę, każdą traktuję jak przyjaciela, w końcu to my dajemy roślinom życie, a one dają je nam. Trzecia część dotyczyła zaklęć oraz magicznych mocy, następnie czwarta magicznych rzeczy, ale dla mnie najważniejsza była piąta, ostatnia część. Moja mama również sądziła, że ta ostatnia jest najważniejsza oraz posiada najwięcej wartości. Mówiła ona również o magii, ale tu chodziło o magię w każdym z nas. Piąta część mówiła nam, że wszyscy jesteśmy równi, każdy z nas jest wybitnym czarodziejem, nikt nie jest gorszy, każdy zasługuje na szacunek oraz magię, każdy powinien mieć wolną wolę i cieszyć się naszym światem, ponieważ wszyscy mamy w sobie magię ...
Natomiast to od nas zależy jak ją wykorzystamy.
YOU ARE READING
Wszyscy mamy w sobie magię
FantasyWszyscy mamy w sobie magię, ale to od nas zależy jak ją wykorzystamy. Opowiadanie inspirowane serią Harry Potter, TYLKO INSPIROWANE NIE ZAWIERA ELEMENTÓW SKOPIOWANYCH