19

5.6K 422 199
                                    

Jungkook zacisnął szczękę, gdyż nie znosił był szantażowany, co więcej, szantażował go jego najlepszy przyjaciel, a przynajmniej tak mi się wydawało jeszcze do niedawna zanim poznał jego prawdziwe oblicze

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Jungkook zacisnął szczękę, gdyż nie znosił był szantażowany, co więcej, szantażował go jego najlepszy przyjaciel, a przynajmniej tak mi się wydawało jeszcze do niedawna zanim poznał jego prawdziwe oblicze. Oczywiście, nie mógł zaprzeczyć, że Mingyu był osobą bardzo cwaną, czasami wręcz denerwującą, aczkolwiek nigdy nie przypuszczał, że będzie w stanie stanąć na przeciw niemu, będąc wrogo nastawiony.

Wiedział, że Kim posiadał pewne materiały, jednakże ten zapewniał go, iż usunął je bardzo dawno temu i nie posiada żadnych kopii zapasowych. Przełknął głośno ślinę, mając nadzieję, że poprzez szantaż finalnie nie wyjdzie z tego nic złego, a szczególnie dla Taehyunga, ponieważ czuł, że to właśnie z nim w największej mierze będzie się wiązały działania brązowowłosego.

- Pytam, czy chcesz, aby twoje brudy wyszły na jaw, Jeon. Chcesz? Ja mam bardzo wiele do przekazania innym - oznajmił poważnie, a na jego twarz wtargnął pełen samozadowolenia uśmiech, którego nie był w stanie powstrzymać. Był z siebie bardzo dumny. Wiedział, że wygra tę wojnę z Taehyungiem i dopnie swego, a Jeon mu w tym znacznie pomoże, a to czy zrobi to z własnych chęci, czy może przymusu, zupełnie go nie obchodziło. Lubił Jeona, naturalnie, w końcu nazwał go swoim kumplem, powierzając mu swój wolny czas, jednakże ostatnio zaczął działać nieczysto względem niego. Był zły, że ten bronił jego wroga, co odbierał jako atak w jego osobę oraz zawarcie sojuszu z Kimem, a z taką osobą nie był w stanie się przyjaźnić na dłuższą metę.

- Jak możesz mnie szantażować? Obiecałeś, że usuniesz to i co? Tak właśnie postępują przyjaciele? A może ty już wcześniej wiedziałeś, że jesteś na tyle problematyczny, że być może w przyszłości wywiąże się między nami konflikt, więc zostawiłeś sobie haczyk na mnie, żeby móc mnie kontrolować? - zapytał nad wyraz spokojnie, mimo że wiedział jaka jest prawda. Bardzo go to zabolało, bo przekreślił przyjaźń z tak cudowną dziewczyną, której nawet przez myśl nie przeszłoby, żeby tak uczynić, na rzecz wkroczenia w grono Mingyu, a teraz okazuje się, iż był to duży błąd.

Powiadają, że przyjaciół poznaje się w biedzie, to prawda, lecz wtedy poznaje się tylko tych prawdziwych, godnych zaufania, powierzenia tajemnic. On w tym momencie był w sytuacji podbramkowej, a najlepsze w tym wszystkim było to, że jego przyjaciel zamiast wyciągnąć go z dołka, sam zrzuca na niego biedę. Teraz przejrzał na oczy. Ta sytuacja pomogła mu zdjąć różowe okulary, przez które patrzył na świat, zmieniając całkowicie swoje myślenie, światopogląd, wartości.

Szkoda tylko, że dopiero w tej chwili dane było mu zrozumieć, jakim głupcem był, jak bezmyślnie postępował przez ostatni czas. Mógł od razu słuchać się blondwłosej przyjaciółki, która stanowczo odradzała mu kontaktu z nieodpowiednim gronem. Miała rację. Ona już z samego początku czuła, że Kim nie jest dobrą osobą, z którą można nawiązać większe więzi, toteż ona sama już na wstępie odsuwała go od siebie.

Jungkook również chciał wprowadzić ją do ekipy. Na starcie zaczął się kręcić wokół elity, później wpasował się, czasami przyprowadzając ją do ich grona, żeby i ona mogła się zaaklimatyzować. To właśnie wtedy zaczęła się sympatia Mingyu, który już od pierwszego wejrzenia uznał, że blondynka jest całkowicie w jego typie, mając ją ciągle na oku, lecz ona wiedziała, że nie warto pogłębiać relacji. Nie spodobało jej się nowe towarzystwo i bardzo szybko osunęła się od grupy, przez co zaczynała coraz rzadziej widywać swojego najlepszego kumpla.

Gay challenge  》✦ Taekook Where stories live. Discover now