To był przepiękny , słoneczny dzień na wyspie Mele Mele.W pokemonowej szkole już wszyscy byli. Nie spodziewali sie nowego towarzysza...
-Allola kochani!-
-Allola profesorze!- odpowiedzieli wszyscy zgodnie.
Gdy profesor wszedł, wszedł za nim niepewnie chłopak. Miał heterochromiczne oczy, czarne włosy gdzie końce były błękitne. Na nargastku miał branzoleteZ i w niej kamieńZ to typów mrocznych; a przy jego boku był Umbrieon.
- A-Allola...-powiedział nie pewnie chłopak-Moi drodzy to Lanu, bendzie chodził do naszej klasy- odparł pogodnie
A wszyscy byli bardzo radośni, lecz Kiawe czuł coś innego prócz z radości że ma nowego kolege w klasie
CZYTASZ
Miłość jak wulkan Wela( fanficktion Kiawe x Lanu)
Fanfictionmółość jest dziwna i nie typowa... kiawe nawet o tym sie dowiedział