Następny dzień
Obudził mnie budzik, który miałem nastawiony dokładnie na godzinę dziesiąta by o jedenastej móc być już w szpitalu, z którego miałem odebrać mamę.
Przebrałem się bo przecież nie pojechałbym po nią w ubraniach, w których spałem.
Poszedłem umyć zęby i w pewnym momencie usłyszałem bardzo dobrze mi znany dzwonek z telefonu. Ciekawe kto to..
Szybko wyplułem pianę z ust i je wypłukałem po czym sięgnąłem po telefon.— Mh.. kto mówi? — Powiedziałem zaspany, czekając na odzew.
— To ja, Changkyun matole! — krzyknął do słuchawki.
— No już, spokojnie. Co chcesz? — Zapytałem.
— Co? Aaaa, no tak. Robię w sobotę imprezę, wpadniesz?
— Do soboty to ja jeszcze nie dożyłem, ale myśle ze wpadnę. Kto będzie?
— Eeee, no ja, ty, może jeszcze Hyungwon wpadnie. Ogólnie będzie Jooheon wiesz? Masa osób będzie, to jest pewne i na ten moment nie jestem w stanie ci wszystkich wymienić Wonho.
— Jooheon? Ten z sąsiedniej szkoły z dołeczkami. Mmm moze ci się podoba? — Zaśmiałem się.
— Maybe..
— W takim razie na imprezie zagramy w butelkę, a ja już musze kończyć bo za chwile mam być w szpitalu po mamę. Trzymaj sie Kyun!
— Jasne. Pa!!! — Krzyknął i sie rozłączył.
W pośpiechu założyłem buty, płaszcz i wyszedłem z domu kierując sie w stronę najbliższego przystanku autobusowego.
*****
— Dzień dobry! Przyszedłem odebrać swoją mamę - Lee Euijin. — Podparłem sie łokciami o ladę czekając na odpowiedz ze strony recepcjonistki.
— Mh jasne, znajduje sie w tej samej sali co ostatnio. A ten wysoki chłopak? Nie przyszedł dziś z tobą? — Uśmiechnęła się do mnie zaciekawiona.
— Um.. no jak widać, nie. Przepraszam, ale spieszy mi się. — Odwzajemniłem uśmiech i ruszyłem w stronę sali.
Dlaczego o niego spytała?
Wszedłem do pomieszczenia i zauważyłem rodzicielkę, która pakowała swoje rzeczy do torby.
— Pomóc ci mamo? — Widziałem jak się z tym męczyła wiec zapytałem.
— Oh, Wonho! Nie, nie trzeba. Zreszta i tak już kończę. — Uśmiechnęła się i poklepała mnie po ramieniu gdy usiadłem obok niej.
— Hyungwon dziś z toba nie przyszedł?— Nie, czemu pytasz?
— Tak jakoś. Polubiłam go, wiesz? — Zasunęła suwak w torbie i spojrzała sie na mnie ciepło.
— Oh, serio? On Ciebie pewnie też. — Uśmiechnąłem się, a ona odwzajemniła uśmiech.
— Dobrze, chodźmy juz. — mruknęła wstając ostrożnie, a ja grzecznie zabrałem jej torbę by sie nie obciążała.
YOU ARE READING
Make u happy || Hyungwonho
Fanfiction❞ - Gdzie Hyungwon był najpopularniejszym chłopakiem w szkole, a Wonho jedyne czego najbardziej w świecie pragnął to tego, by być szczęśliwym. - ❞ -Hyungwon od zawsze przyciągał uwagę. Czy to w szkole, czy na mieście. Ludzie go uwielbiali, a nielicz...