Wąchasz, wchłaniasz i czujesz,
Może życie się nie zmarnuje,
Piękny zapach atramentu,
Niczym dym z odmentu,
Patrzysz, szukasz, wiesz,
Już siedzisz w tej kartce, oprawionej w skórze,
Wiesz?
Choć nie widzisz nic,
To jednak widzisz wszystko w mik,
Jak to działa?
Co za czary?
Przecież to jest nie do wiary!
By tak z książki czytać w mik,
Co za magia i szaleństwo może trik,Oczu brak, tylko słuch,
Nagle świst, potem buh,
I uderzasz w kości te,
A melodia tworzy się,
Białe kości są jak śnieg,
Zaś nad nimi węgiel jest,
Do okoła słychać las,
Nie to drewno woła nas,
Cóż za gracja,
Cóż za dźwięk,
Wszystko lepsze staje się,Bierzesz płatek jeden, drugi,
Później lejesz litrów strugi,
A na końcu zapach, wzrok,
Oniemiewa każdy, szok,
Bo przed sobą widok masz,
Możesz dotknąć,
Nie dowierzasz?
Cóż to znów te czary!
Znów to jest nie do wiary,
Jednak włosie, w tym kolorze,
Moczy się i już barwna na tym niebie mieni się,
Czy to zorza, tęcza jest?
Nie dowierzasz zobacz leć,Jak artysta się ukłoni,
To już znaczy jedno więc,
Nie pokaże nigdy się.
YOU ARE READING
Wierszyki oraz Wiersze- mojego autorstwa
PoetryJest to zbiór wierszy mojego autrostwa. Poezja no cóż nie będę kłamać- potrafi być ciężka i trudna do zrozumienia, na pewno każdy z nas miał chociaż raz problem z jej zrozumieniem. Jednak nie ma czego się bać. Potrafi ona na prawdę zaskoczyć. Tematy...