Rozdział 6

2.1K 67 15
                                    

Od wydarzenia na schodkach minął tydzień. Od tamtej pory widziałam się z chłopakiem codziennie. Przychodził on do mnie lub ja do niego, oglądaliśmy filmy, chodziliśmy też na spacery, wieczorami wychodziliśmy na schodki, spotkać się z chłopakami. Postanowiliśmy jednak nikomu nie mówić o naszym pocałunku. Chcieliśmy na razie zachować to wszystko dla siebie. Ponadto Michał i Iga oficjalnie zostali parą, tak samo jak Łukasz i Dominika. Bardzo się zaprzyjaźniłam się z dziewczynami. Okazały się być naprawdę świetnymi osobami. Ponadto coraz bardziej zaczęłam przyjaźnić się z Michałem, który cały czas prosił mnie o porady w związku. Nawiązałam też lepszy kontakt z Tadkiem, Andrzejem i Wygusiem, którzy codziennie grali ze mną w LOLa gdy w nocy nie mogliśmy spać.

Obecnie siedziałam w pokoju Szczepana. Leżeliśmy u niego na łóżku oglądając jakiś horror i jedliśmy lody.

-Kurwa, ale to jest idiotyczne.-powiedział.

-Nie pierdol, to jest w chuj straszne.-odparłam tuląc się do niego. On objął mnie ramieniem.

-Nie przesadzaj.

-Przez ciebie nie będę spała przez kilka dni.

-Możesz spać ze mną.-wyszczerzył się i śmiesznie poruszył brwiami.

-Oj, kusząca propozycja.-zaśmiałam się.-Ale wyłącz proszę ten głupi horror.-zrobiłam poważną minę, na co Krzysiek zaczął się śmiać.

-No dobra.-zamknął komputer.-To co chcesz robić?

-Nie wiem. Może będę się już zbierać. Jest dwudziesta pierwsza.

-A może serio zostaniesz na noc.-zaskoczyła mnie jego propozycja.

-Napewno?

-Tak, moich rodziców nie ma.-znowu śmiesznie poruszył brwiami.

-Ale z ciebie cep.-zaśmiałam się i rzuciłam w niego poduszką, na co on złapał mnie w pasie, rzucił na łóżko i zaczął łaskotać.

-Ja pierdole, Krzysiek przestań!-śmiałam się.

-To zrób coś żebym przestał.-wyszczerzył się. Na jego słowa przyciągnęłam go do siebie i złączyłam nasze usta. On oddał mój pocałunek. Gdy oderwałam się od niego, uśmiechnęłam się i spojrzałam mu w oczy. Krzysiek położył się koło mnie, a ja przytuliłam się do niego. Był to nasz drugi pocałunek, od czasu tego na schodkach.

-Napewno mogę zostać?-zapytałam.

-Tak.-odparł.

Wyjęłam więc telefon i napisałam do rodziców, że nie wrócę dzisiaj na noc.

-To pójdę się umyć.-powiedziałam.

-Poczekaj.-Krzysiek wstał i dał mi z szafy ręcznik, jakiś swój t-shirt i dresowe spodenki.

-Dzięki.-skierowałam się do łazienki, gdzie umyłam się i przebrałam w ubrania Szczepana. Gdy wróciłam do pokoju zobaczyłam, że chłopak przyniósł mi nową poduszkę i koc.

-Już?-zapytał.

-Tak.-odparłam. Chłopak poszedł do łazienki, a ja ułożyłam się wygodnie na łóżku. Odblokowałam telefon i zobaczyłam, że napisał do mnie Michał.
Odpisałam mu:

Odpisałam mu:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Szklanki i neony || SzczepanWhere stories live. Discover now