Ja też potrafię kochać// czyli historia dwójki nastolatków dziewczyny z bogatego domu i nieco biedniejszego chłopaka. Czy ich miłość przetrwa mimo wielu problemów?
- nie mamy o czym z nami koniec - oznajmiłam i pobiegłam do domu a za mną Titi która obserwowała wszystko z daleka.
Minął tydzień od kiedy zerwałam z chłopakiem. Przez ten cały czas byli ze mną Titi, Fangs i Cheryl na zmianę nie było dnia w którym siedziałam sama. Dziś jest poniedziałek postanowiłam iść do szkoły. Wstałam, obudziłam rudą i poszłam do łazienki wziąć prysznic. O całym zajściu wiedzieli tylko oni. Dostawałam dużo sms czemu mnie nie ma w szkole. Wyszłam ubrana w czarne dresy i szarą bluzkę, makijażu nie pobiłam.
- ty chcesz iść tak do szkoły? - zapytała młoda Blossom
- tak a w czym problem
- w tym że nie możesz mu pokazać że nie dajesz sobie rady. Odpuścimy jedną lekcję i przyszykujemy cię.
- boże Cher to doskonały pomysł
- i może weź coś tam z Reggi'm
- spróbuję - odpowiedziałam i poszłam się przebrać
Postanowiłam że ubiorę się tak
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
i makijaż
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Do tego kurtka serpents.
Byłyśmy już spóźnione i ominęłyśmy 1 lekcję. Dotarłyśmy idealnie na przerwę. Weszłam do szkoły a za mną rudowłosa. Zrobiłyśmy wielkie wejście. Czułam na sobie wzrok wszystkich chłopaków i dziewczyn. Weszłyśmy do świetlicy gdzie siedzieli: Betty, Jug, Toni, Vi, Archie, Fangs, Reggie, Josie i Sweet Pea. Stanęłyśmy obok jednej z kanap.
- hej wszystkim - powiedziałam
Podbiegły do mnie dziewczyny i przytuliły mnie. Usiadłam obok Reggi'ego i rozmawiałam z przyjaciółmi. Widziałam jak Sweet Pea się na mnie patrzy, ze złością dlatego że siedzę obok Reggie'go, z żalem i ze smutkiem. Zignorowałam to.
- to co Reg idziemy dzisiaj wieczorem do Popa -zapytałam chłopaka