obudziły mnie promienia słońca padające na moją twarz. Dziś jest dzień w którym moja przyjaciółka Toni pozna mnie ze swoim gangiem. Za niedługo dołączę do nich, przynajmniej mam taką nadzieję. No dobra wracając... wstałam z łóżka poszłam wziąć prysznic i ubrać się. Do rozpoczęcia zajęć zostały jakieś 2 godziny więc nie zwlekałam ale zanim to zrobiłam poszłam otworzyć drzwi mojej przyjaciółce Cheryl. Przyjaźnimy się od początku tego roku i zawsze przed szkołą przychodzi do mnie. Jakoś nie miała okazji poznać Toni ponieważ twierdzi Serpents to zwykli złodzieje. Mieszkam po stronie southside lecz uczęszczam do szkoły w northside. Dzisiaj ubrałam się tak.
- łał jak pięknie wyglądasz Mads - powiedziała rudowłosa
- dziękuję kochana a teraz zbierajmy się bo zostało 30 minut do rozpoczęcia - odpowiedziałam
Zeszłyśmy na dół, szybko chwyciłam za portfel, pożegnałam się z tatą i wyszłyśmy. Mój tata nazywa się Tomas Grey i razem z FP ojcem Jugheada jest dowódcą Southside Serpents. Dotarłyśmy do szkoły nieco spóźnione ponieważ poszłyśmy jeszcze na poranną kawę ale co tam. Udałam się na biologię grzecznie przeprosiłam za spóźnienie i usiadłam w ostatniej ławce z Jugheadem.
- i jak tam gotowa na poznanie serpents?- zapytał ciemnowłosy.
- wiesz juggi chyba tak - odpowiedziałam.
- yhm, panno Grey i panie Jones przeszkadzam wam? - zapytała nauczycielka.
- nie nie przepraszamy - odpowiedział chłopak.
Po skończonych lekcjach Jughead odwiózł mnie do domu. O 19 mięliśmy się spotkać w white wyrm... szczerze to nie mam pojęcia co ani gdzie to jest. Dochodziła godzina 18 więc zaczęłam się szykować. Efekt końcowy
Napisałam do Jug'a
do: Jugg💗🐍
Wyślij mi jakąś lokalizacje czy coś bo nie wiem jak tak dojść.
od: Jugg💗🐍
już proszę.
Chłopak wysłał mi lokalizację i wyszłam. Powiedziałam tacie że idę do White wrym a ten powiedział że mam uważać i jak coś dzwonić. Po dotarciu do lokalu weszłam do środka lecz nie na długo... W pewnym momencie ktoś chwycił mnie za rękę i wyprowadził mnie po czym przygniótł do ściany i zapytał:
- kim jesteś i co tu robisz?
Chłopak był wyższy ode mnie o jakieś 30 centymetrów. Miał piękne brązowe oczy i ciemne włosy.
- nie twój zasrany interes a i puść mnie chyba że chcesz dostać.
Po tych słowach puścił mnie a ja z powrotem weszłam do środka.
- Madi już jesteś - krzyknęła Toni idąc szybkim krokiem.
- jestem jestem - powiedziałam przytulając ją
Dziewczyna oderwała się ode mnie i weszła na stół i zaczęła mówić.
- Uwaga węże chciałabym abyście poznali moją przyjaciółkę.
Podała mi rękę i stanęłam obok niej na stole.
- Hej jestem Madison Grey - przedstawiłam się
- Madi jest córką Tomasa - dodała dziewczyna.
Cały czas czułam na sobie czyiś wzrok ale zignorowałam to. Rozmawiałam z paroma innymi członkami. Postanowiłam że nie będę piła dzisiaj. Usiadłam z Toni przy barze kiedy podeszła do nas dwójka chłopaków.
- Fangs jestem - powiedział wyciągając rękę
- Madi - podałam mu rękę mówiąć
- a to jest Tall boy - dopowiedział
Siedzieliśmy rozmawialiśmy i cały czas czułam że ktoś mnie obserwuje. Rozejrzałam się i zobaczyłam chłopaka który się do mnie przyczepił że wyszłam do klubu. Gdy tylko na niego spojrzałam on szybko obrócił głowę. Opowiedziałam paru osobą o moich planach o dołączeniu do Serpents. Godzina 00:48 czas wracać do domu stwierdziłam. Wyszłam, przeszłam kawałek i usłyszałam wołanie za sobą.
- Madi czekaj!
Zatrzymałam i odwróciłam się. Zobaczyłam tego samego bruneta który biegnie w moją stronę.
- czego chcesz?
- chciałbym przeprosić za to wcześniej - powiedział
- Nawet nie wiem jak się nazywasz jako jedyny się nie przedstawiłeś.
- jestem Sweet Pea
- Sweet Pea powiadasz - zaśmiałam się pod nosem - nieźle mi podpadłeś - powiedziałam po czym odeszłam.
YOU ARE READING
I can love too // SWEET PEA
RomanceJa też potrafię kochać// czyli historia dwójki nastolatków dziewczyny z bogatego domu i nieco biedniejszego chłopaka. Czy ich miłość przetrwa mimo wielu problemów?