🌸Rozdział 49🌸

Start from the beginning
                                    

- Nieprawda- powiedziałam z zachrypniętym głosem, a wszystkie ciekawskie spojrzenia przeniosły się na mnie, nawet Laura była zaskoczona

- Co masz na myśli ? - oczy Mikołaja spotkały się z moimi

Wypuściłam głośno powietrze

- Chciałam od razu za to przeprosić, ale nie było mnie w domu na święta, nie miałam na to czasu, i poprosiłam Laurę żeby zrobiła za mnie tę prezentację, i jej prezentacja jest na moim komputerze, bardzo przepraszam za to oszustwo, a przez to, że pomogła mi nie miała czasu, żeby dokończyć swoją prezentację

W sali zapadła cisza, miałam wrażenie, że Mikołaj jest zawiedziony moją postawą.

- W takim razie..- zaczął po chwili

- To kompletna bzdura, Paulina proszę Cię nie kłam. Nie musisz mi pomagać, w pełni zasłużyłam na tę jedynkę, niech jej Pan nie słucha, to jest jej praca 

Mikołaj z zagubieniem patrzył raz na mnie, raz na Laurę. 

- Mogę zobaczyć tę prezentację ? 

Nic nie mówiąc, zrobiłam gest ręką, i odsunęłam się na bok.

Mikołaj pochylił się nade mną i z uwagą przyglądał się mojej prezentacji.

Gdy zobaczyłam jeden slajd, to walnęłam się myślach w twarz. Zapomniałam, rozmawiałam tydzień temu jak wracaliśmy z Gdańska o tej prezentacji z Mikołajem i wspomniał mi o czymś, co mogłoby wzbogacić moją pracę, a nie mówił tego na lekcji, więc nie byłoby opcji, że Laura mogła to zrobić, chociaż zawsze mogłam  jej to powiedzieć, ta jasne coś za bardzo to zagmatwane, czyli mniej wiarygodne. 

W końcu Mikołaj się wyprostował, oj wiedziałam że mam już przechlapane

- Paulina, zostań po lekcji- dawno tego właściwie nie słyszałam

Popatrzyłyśmy się na siebie z Laurą, i bez słowa zajęłyśmy się swoimi monitorami, a Mikołaj poszedł dalej do Łukasza, który dostał 5. Serdeczne gratulacje dla niego.

Zadzwonił dzwonek i każdy skierował się do wyjścia, no oprócz mnie. Ja za to z niechęcią pakowałam swoje rzeczy, a raczej po to, żeby jak najbardziej opóźnić rozmowę, hmm z moim chłopakiem, czasami o tym zapominam. 

- Więc ? - usiadł obok mnie Miki, kiedy się pakowałam

- Co więc ? - udałam, że nie wiem o co chodzi

- Jak to było z tą prezentacją ?

- No już Ci powiedziałam, poprosiłam Laurę, żeby i on..- nie dane mi było dokończyć, bo wszedł mi w słowo

- Proszę Cię nie kłam

- No dobra..- poddałam się i usiadłam na krześle

To jest moja prezentacja, ale chciałam pomóc Laurze, jest moją przyjaciółką, przechodzi trudny czas z Kacprem i też dlatego spędzam z nią tyle swojego czasu- westchnęłam

- Okay, Paula pamiętaj że kłamstwo ma krótkie nogi, jestem człowiekiem, zrozumiałbym, gdyby podeszła do mnie na przerwie, albo przed lekcją i powiedziała co jest grane, dałbym jej więcej czasu

- Ale mi się wydaje, że ona przyjęła postawę, ,,mam wywalone na wszystko, niech się dzieje, co chce, mnie to nie obchodzi "- zrobiłam cudzysłów w powietrzu

- Wiesz co Cię zdradziło ?

- Tak ten slajd, co mi podsunąłeś pomysł 

- Zgadza się, ale tak właściwie, zauważyłem, że z Kacprem też ostatnio nie najlepiej

Nauczyciel, który zmienił wszystkoWhere stories live. Discover now