~ 7 ~

333 25 2
                                    

~POV. ONDREAZ~
Zadzwoniłem do brata żeby przywiózł mi jakieś ciuchy na 3 dni bo tyle zaproponowałem zostać u niej w domu i się nią zaopiekować. Martha cały czas obawiała się że Nick do niej przyjdzie i będzie chciał z nią rozmawiać. Dla mnie to nawet dobrze że chce ze mną spędzać czas bo jak się lepiej poznamy i wogóle to może coś z tego będzie. Po jakiś nie cału 30 minutach przyjechał Tony z moimi rzeczami. Dał mi je do ręki i już miałem się żegnać ale on mnie wyprzedził i się zapytał dlaczego zostaje i co się stało wczoraj na imprezie że tak szybko z niej wyszliśmy. A więc opowiedziałem mu wszystko co i jak a potem powiedział że ok rozumie sprawę i że pójdzie do Nick'a o tym porozmawiać. Ja mu tylko podziękowałem jeszcze raz za rzeczy i wszedłem do domu i zamknąłem za sobą drzwi. Weszłem na górę i zobaczyłem jak Martha śpi więc postanowiłem że piłoże się obok niej i z nią pójdę spać bo w sumie zrobiłem się trochę padnięty po prawie całym dniu w którym się coś działo.

~POV. TONY~
Gdy tylko Ondreaz wszedł do domu Marthy to od razu pomyślałem że Nick przecież nie mógł tego zrobić do dziewczyna mu się bardzo podoba więc nawet nie wiem po co miał by to zrobić.
Nie zastanawiając się dłużej weszłam do swojego samochodu i ruszyłem w stronę naszego domu. Po drodze rozmyślałem co zrobić Nick'owi żeby więcej jej tak nie robił. Chociaż sam nie wiem czy to już nie jest za późno żeby on ją przepraszał bo wiem że od jakiegoś roku podoba się mojemu bratu Martha a teraz jest idealny moment żeby on w sobie ją rozkochał. Każdy człowiek po załamce przywiązuje się do człowieka który najbardziej pomaga tej osobie się pozbierać. Po tych rozmyśleniach doterłem pod dom i po wyjściu z samochodu udałem się w stronę domu w którym jak się okazało był nadal Nick. Jak chłopak zobaczył że weszłem do domu to trochę poczuł ulgę ale jednocześnie się troszkę speszył jak mnie zobaczył. Może jak już mnie zobaczył to wiedział o co mi chodzi i że będę chciał z nim porozmawiać o tym co stało się wczoraj.
-N- Gdzie ty byłeś martwiłem się bo wstałem i zastałem pusty dom.
-ja- Spokojnie byłem tylko przywieść rzeczy Ondreaz'owi.
-N- Ale po co ty je mu zaniosłeś?
-ja- Bo pomaga pozbierać się Marthcie po tym co wczoraj jej zrobiłeś.
-N- A co ja jej zrobiłem?
-ja- Więc właśnie chce z tobą o tym porozmawiać.
-N- No dobra tylko szybko bo się spieszę
-ja- Ok więc całowałeś się wczoraj z jakąś dziewczyną na jej oczach dlatego wczoraj wyszła tak szybko z imprezy
-N- Boże co ja zrobiłem żeczywiście jak teraz mi to powiedziałeś to sobie wszystko przypomniałem
-ja- Ale ja się pytam dlaczego to zrobiłeś? Bo Martha cały wieczór wczoraj płakała przez ciebie.
-N- Ta laska zaczęła mnie całować normalnie bym ją odepchną ale że Marthy jeszcze nie było to skorzystałem z okazji i odawałem pocałunki.
-ja- Wiesz współczuje Marthcie bo ona by tego nigdy nie zrobiła nawet jakby była w takiej sytuacji jak ty. To było strasznie chamskie z twojej strony Nick.
-N- Ja wiem przepraszam już więcej tego nie zrobie
-ja- Po pierwsze nie mnie masz przeprosić tylko Marthe a po drugie to chyba jest już za późno.
-N- Jak to za późno?
-ja- Wiesz bo zajmuje nią się Ondreaz a jemu bardzo podoba się Martha od roku.
-N- O nieee!! Czyli ją straciłem? Co ja mam zrobić przecież ja już ją straciłem.
-ja- Nie wiem ale skoro się spieszyłeś to już idź i przemyśl jak to możesz wszystko naprawić
-N- Okej paaa
-ja- Pa pa

~POV. MARTHA~
Obudziłam się drugi raz dzisiaj i zobaczyłam Ondreaz'a śpiącego obok mnie. Bardzo się cieszyłam że mi pomógł po tym co zrobił ten debil. Ondre pomógł mi się pozbierać z tej sytuacji i wogóle. Awww ale on słodko wygląda jak śpi

Martha ogarnij się o czym ty myślisz... ty jemu napewno się nie podobasz... pomógł ci tylko dlatego że ktoś musiał ci w tej sytuacji pomóc....

Hejka❤️
Pomyślałam że przez jakiś czas uda mi się wstawiać rozdziały codziennie. Jeżeli chcecie żebym tak zrobiła to piszcie w komentarzach.❤️🙈

⭐️13 gwiazdek i wlatuje nexttt⭐️

All I Want // Nick AustinUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum