Ch.11 Czas na "PLAN B"...

1.7K 78 46
                                    

Hej!
Chciałabym przeprosić za moją nieobecność. W życiu prywatnym przeżywam trudne chwilę, więc mam nadzieje, że zrozumiecie!
Po tak długim czekaniu oto nowy rozdział!

—————

❗U W A G A❗
TEN ROZDZIAŁ ZAWIERA: PRZEKLEŃSTWA I KREW.
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!

————

W POPRZEDNIM RODZIALE:

- Weź daj mi spokój, a jeżeli chcesz mojej krwi to idź do pokoju gdzie ci skurwiele mnie torturowali. - Powiedziałam, szybko odsuwając się od niej jednocześnie okrywając się cienkim, granatowym kocem.
- Okejj! - rzekła zawiedziona, idąc w stronę pokoju "tortur", zamykając drzwi na klucz za sobą....

W TYM RODZIALE:

Tak siedząc w lodowatym pokoju, zaczęłam wyobrażać sobie różne nieziemskie rzeczy, aby nie oszaleć.
Nagle do głowy przyszedł mi pomysł...

[TELEWIZJA]

Dzień dobry, tutaj [imię] [nazwisko].
Właśnie przed chwilą dowiedzieliśmy się o bardzo przykrej, ale też ważnej wiadomości.
[T/I] [T/N] [PSEUDONIM], córka bohatera – zaginęła.
Ostatnio widziano ją dwa dni temu o godzinie 23:30.
Była ubrana w czarne shorty, dużą, białą markową bluzę, ciemne trampki "VANS" i bandaże na nadgarstkach.
Jeżeli ją widzieliście prosimy o natychmiastowe skontaktowanie się z służbami!
Dziękuję za wysłuchanie, życzę miłego dnia. [Imię] [nazwisko].

[POV OJCIEC]

Od dwóch dni nie ma kontaktu z [T/I]. Bardzo się o nią martwię. Mam nadzieje, że nic jej nie jest. Jestem dość zszokowany, ponieważ Eiko  nie wygląda na zmartwioną...
Może się martwi, ale po prostu tego nie okazuje. No cóż..

[POV OC]

Pomysł był taki, aby powiedzieć im, że się "poddaje" i do ich ligi "dołączę", czy coś w tym stylu.
Może i to nie jest najlepsza idea, ale nic innego nie umiałam wymyślić...

Siedząc tak na łóżku, pośpiesznie wstałam i podeszłam do drzwi.
Na początku upewniłam się czy czasem otwarte, czy zamknięte.
Niestety były zamknięte, więc czas zrealizować mój plan.
Zaczęłam uderzać w drzwi jak porąbana, ale musiałam jakoś zwrócić na siebie uwagę. Po chwili usłyszałam czyjś głos.

- Możesz przestać? - powiedział ktoś zza drzwi, brzmiał jakby był podirytowany.

- Chciałam całej lidze coś powiedzieć, ale tak osobiście, a nie zza drzwi - rzekłam, przestając nawalać w drzwi i jednocześnie starając się, aby brzmieć poważnie.

Po tym co powiedziałam, usłyszałam oddalające się kroki...

——————

Hej!
Wybaczcie, że ten rozdział jest dość krótki, ale jak to ja - miałam zarąbisty pomysł na nowy rozdział, a tu kilka minut później jak już coś pisałam to ten pomysł nagle wypada mi z głowy..
No cóż, ale starałam się coś napisać, abyście nie czekali z dwa miesiące na nowy rozdział!
Mam nadzieje, że Wam się podoba!
Papatki!

——————

402 słowa

——————

"Big Changes" Dabi x Female! Reader Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora